Biedronka – wina z Portugalii i Hiszpanii
Ci co czekali – doczekali się. Biedronka rzuciła na półki nową ofertę. Aż 35 win z Portugalii i Hiszpanii w cenach od 9,99 do 29,99 zł. Będzie co ładować do bagażnika w powiatowych Biedronkach w drodze na działkę, będzie o czym dyskutować w internetach.
Hejterzy będą mieli używanie – że ta oferta to w większości „odgrzewane kotlety”, czyli wina znane z poprzednich ofert, szczególnie tej listopadowej, portugalsko-hiszpańskiej. Faktycznie, nowych jest 8 z 14 win hiszpańskich i tylko 6 z 21 portugalskich (!), tyle że od listopada w większości przypadków zmienił się rocznik, a to w przypadku 2014 i 2015 robi sporą różnicę.
Inni będą fukać, że w gazetce nie znalazły się hity ostatnich tygodni takie jak Bucelas Prova Régia czy Alorna Portal da Águia. Nie ma też win ewidentnie sezonowych – ani jednego Vinho Verde (!), tylko jedno Verdejo, jedno wytrawne różowe i jedno musujące. Przeważają średnio ciężkie i ciężkie wina czerwone z Douro i Alentejo oraz hiszpańskie Crianzy, co przy obecnym słupku rtęci faktycznie trudno zrozumieć. A wśród win białych przeważa przeciętność z minusem i nie ma ani jednego hitu.
To wszystko prawda, ale po spróbowaniu niemal wszystkich win uważam, że jest to najlepsza oferta Biedronki od dłuższego czasu. Znalazło się w niej sporo autentycznie dobrych win w niskich cenach. I jak często w tym dyskoncie – niekoniecznie warto sięgać po te najdroższe, kosztujące 24,99 czy 29,99 zł – najwięcej satysfakcji dały mi te lżejsze, kosztujące ok. 15 zł. Co by nie mówić, w kontekście działki jest to dobra wiadomość. Kitów nie brakuje, wybierajcie uważnie, ale jeśli na wino chcecie wydać nie więcej niż Bolesława Chrobrego, nigdzie indziej w Polsce nie kupicie lepszych win.
Pełne opisy win:
Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe; ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane; ♥♥♥♥ doskonałe; ♥♥♥♥♥ niezapomniane.
Fálua Monte da Serra białe półwytrawne
Faktycznie półwytrawny cukiereczek rodem z chemicznej przetwórni. Dość aromatyczny, dodali kapkę Moscatela, by ukryć pustkę. Jesteśmy niedaleko mołdawskich Muscat Ottonel z baniaka. Cena zresztą podobna – 9,99 zł. Szkoda życia. ♥
Coop. Pegões Peninsula de Setúbal Vinhas de Pegões Branco 2015
W roczniku 2014 to było przyzwoite, choć hiperproste wino. Teraz natomiast straszy chemia, wino mimo przyzwoitego w swojej dumpingowej cenie 9,99 zł owocu ma nieprzyjemny zapach i smak wapna. Nie polecam. ♥
João Portugal Ramos Alentejo Loios Branco 2015
Po słabym roczniku 2014 powrót do przyzwoitej formy. Nie jest to nic wielkiego, ale za 14,99 zł da się wypić. Bardzo technologiczne, by nie powiedzieć przemysłowe, ma jednak trochę smaku (jabłka, cytrusy). Wytrawne, ale kwasu mało, więc statystyczny Polak będzie zadowolony. ♥♡
Quinta do Vallado Douro Paço do Monsul Branco 2015
Kosztuje niemało – 19,99 zł – ale smakuje nieźle, lepiej niż słaby 2014. Sporo szczepu Moscatel, co czuć w mocno winogronowych, galaretkowych aromatach. Wytrawne, trochę suche w końcówce. Przyzwoite, choć nie jest to żadna okazja. ♥♥
Casa de Santar Dão 2015
Mamy kolejny rocznik tego wina, a ja nadal nie mogę zrozumieć fenomenu jego popularności. Pomimo niezłego cytrusowego kwasku wydaje mi się płaskie i mdłe i niezbyt w sumie podniecające za 19,99 zł. Jest może postęp od roku 2014, ale dla mnie to wciąż rodzaj wina bezpłciowego, którego nie chce mi się pić. ♥♥
Sogrape / Casa Ferreirinha Douro Planalto Reserva 2015
Co dokładnie miał autor na myśli, nazywając to wino „Reservą”, nie wiem – mamy tu świeży rocznik 2015 i to bez oczekiwanego starzenia w beczce. Samo wino jest niezłe, choć reprezentuje wstrzemięźliwy, mało aromatyczny styl, któremu raczej nie wróżę wielkiej kariery wśród polskich konsumentów. Bo tylko jakaś wątła sekta winomanów będzie życzliwie analizowała dobry ekstrakt i ciekawe, ciut żywiczne posmaki. Za 24,99 zł nie jest to rewelacja, choć i tak najlepsze wino białe w tej ofercie. ♥♥♡
Herdade dos Grous vinho regional Alentejano Branco 2015
W stosunku do poprzednich roczników duża zwyżka mocy, w tej chwili wino atakuje dojrzałym bananem i oleistością. Kwasu mało, ale brak równowagi nadrabia intensywnością. Fajne wino w dobrej cenie 24,99 zł. Natomiast muszę lojalnie ostrzec, że w winach Grous zdarza mi się wyjątkowo dużo zepsutych chorobą korka butelek. ♥♥
João Portugal Ramos Alentejo Marquês de Borba Branco 2015
Wino jest przyjemne, półbogate, południowe w stylu, smakuje głównie bananem. Marquês de Borba to solidna marka, ale wersja biała nigdy nie dorównuje czerwonej. Na pewno smaczne, ale niewarte swojej wysokiej jak na Biedronkę i po prostu mało konkurencyjnej ceny 29,99 zł. To jest notka z rocznika 2014, ale nie mam w niej nic do dodania. ♥♥
Mateus Rosé
To nie jest wino! Jest to oranżada truskawkowa z alkoholem. Nie ma w tym nic złego, a cena jest uczciwa jak za portugalską oranżadę (15,99 zł), ale uprzedzam, że produkt umieszczono w złym dziale. ♥ (XI 2015)
Divinis Ventus Portugalis Tinto wytrawne 2015
Buraczane zombie znane z poprzednich ofert portugalskich Biedronki. Wtedy oznaczane było jako półsłodkie, teraz nagle jako wytrawne, choć w smaku się nie zmieniło. „Komandos” z importu za 9,99 zł – krótko mówiąc, kartonami! ♥
Fálua Monte da Serra czerwone półwytrawne
Cienkie jak wino, do którego napadał deszcz, no ale zdecydowanie lepsze niż Monte da Serra w wersji białej. Rzeczywiście „semi-dry”. Jest moment dobrej śliwki, więc mogę mu wybaczyć przemysłowość. Najmocniejszy atut tego wina to cena 9,99 zł. ♥♡
Casa de Vila Nova Douro Visconde de Garcez 2013
Mocno dżemowate Douro, smakuje bardziej jak Malbec. Zaskakująca moc i intensywność jak za 14,99 zł, ale nie szlachetność. Gładkie, budyniowo-czekoladowe, mało intelektualne, ale na pewno znajdzie szeroką publiczność, bo styl jest bardzo „pod Polaka”. ♥♥
João Portugal Ramos Alentejo Loios Tinto 2015
Przyzwoite wino. Ma owoc, ma trochę struktury, taniny może nie szlachetne, ale jakoś tam zdrowe, rześkie. Pomógł dobry rocznik 2015 i szybkie butelkowanie zamiast czekania na Godota w piwnicy. Czerwony Loios nigdy dotąd nie zachwycał, ale tym razem za 14,99 zł trudno właściwie oczekiwać czegokolwiek więcej. ♥♥♡
Monte da Ravasqueira vinho regional Alentejano 2014
Sporo beczki, ale i nerwu. Moje wrażenie są nieco pomiędzy pierwotnym sceptycyzmem a późniejszym entuzjazmem wobec tej etykiety, ale też mamy tutaj rocznik 2014, który zwyczajnie potrzebuje jeszcze paru miesięcy. Za cenę 14,99 zł wino zdecydowanie warte zakupu. ♥♥♡ (XI 2015)
Herdade do Esporão Pé Tinto 2014
Kolejny hicior za 14,99 zł. Pełnia owocu i niemal pełnia szczęścia, nie licząc lekkiego rozwodnienia i smaków delikatnie plastikowych. Ale jest jeżyna, czarna porzeczka, czereśnia. W swoim przedziale ideowo-cenowym wino bliskie ideału. ♥♥ (XI 2015)
Coop. Pegões Peninsula de Setúbal Vinhas de Pegões Colheita Seleccionada Tinto 2013
Lubię spółdzielnię w Pegões, z której wychodzi sporo fajnych, prostych, nieskomplikowanych win do picia w normalnym życiu. Natomiast to wino jest dokładną odwrotnością powyższych przymiotników – jest kompletnie sztuczne, gorzkie sok z żołędzi, bezowocowe, do tego utleniające się, kawowe. Kuriozalne i koszmarne – jak zresztą w każdym roczniku (16,99 zł). ♥
Quinta do Vallado Douro Paço do Monsul Tinto 2014
Uwielbiam Quinta do Vallado, zawsze mi smakowały nawet ich tańsze wina butelkowane dla Biedronki (Quadrifolia i bliźniacze Paço do Monsul). W roczniku 2013 moja wiara w tę ostatnią etykietę została nieco zachwiana i 2014 też jest dość trudny w odbiorze, początkowo nieco chamowaty, ziołowo-ziemisty, z czasem jednak soczystszy (czarna porzeczka) i coraz bardziej przekonujący. Dobra klasa w świetnej cenie 19,99 zł. ♥♥♡
Sogrape / Casa Ferreirinha Douro Papa Figos 2014
Ambitne wino, zaczyna się niemal atramentowo, potem coraz bardziej czekoladowo, gładko, bez komplikacji, ale z dobrą jakością owocu od początku do końca. Mało struktury, już się raczej nie rozwinie. Wino nowoczesne, dobrze zrobione, imponuje solidnością raczej niż osobowością. Czy warto płacić za to 29,99 zł? Raczej wybierzcie 10 zł tańsze Paço do Monsul. ♥♥♡
Herdade dos Grous vinho regional Alentejano Tinto 2014
Nowy rocznik „kultowego” w niektórych kręgach Grous nie zachwyca. Jest za młody i może się rozwinie, ale na razie jest zbyt beczkowy, mdły i sycący. Gładki i gęsty, ale nie tak znowu bogaty – wielbiciele Malbeków i innych winiarskich tuningów więcej frajdy znajdą w Papa Figos. Za 29,99 zł nie polecam! ♥♥
João Portugal Ramos Alentejo Marquês de Borba Tinto 2014
W listopadzie pisałem, że nowy rocznik „się jeszcze nie ułożył” i podtrzymuję to – poczekajcie. Marquês de Borba jest ewidentnie szlachetniejszy niż kosztujący tyle samo Grous, ale jeszcze ciut beczkowy, naftowy. Mimo wszystko wrażenia lepsze niż w listopadzie. Dobre, choć nietanie – 29,99 zł. ♥♥♡
Porto Tawny
Tanie porto bez szlachetności i głębi, smakujące głównie karmelem, ale czego oczekiwać za 19,99 zł? Biedronka miewała już lepsze strzały w tym przedziale cenowym. ♥♡ (X 2014)
R.E. 6867B Cava Brut Chic Barcelona
Taniutka (19,99 zł) Cava z dyskontu. Nie doszukujcie się wielkiej głębi smaku, nut marcepanu, orzechów, suszonych moreli, bo ich tu nie ma. Jest przyjemne musowanie i półwytrawny cukier przykrywający rozmaite braki (np. redukcję). Nie jest to hit na poziomie niegdysiejszego Villa Conchi, ale solidne tanie bąbelki na lato. ♥♥
Bleda / Castillo de Jumilla Blanco 2015
Przyzwoicie świeże jak na wino z gorącego zakątka Hiszpanii, no ale prościzna – smakuje jabłkiem i wodą. W swojej cenie 14,99 zł może być – trochę lepsze niż poprzedni rocznik. ♥♥
Gran Sello Blanco
Nie znalazłem w żadnej z 5 odwiedzonych Biedronek (16,99 zł).
B.H.V. Rueda Clásico Valdelapinta 2015
Rozczarowanie. Mało smaku, mało akcji za 19,99 zł. Typowe smaki Verdejo podane w maksymalnym rozwodnieniu. Zadaniem wina z Biedronki jest smakować na droższe niż kosztuje, a tu jest odwrotnie. ♥♡
La Mancha Conde de Monterroso Rosado
Nie znalazłem w żadnej z 5 odwiedzonych Biedronek (9,99 zł).
Viñedos Fontana Uclés Monte Carbonero 2015
Rocznik 2014 to był hicior tej zimy w ramach akcji „Sommelier poleca”. Szybko ściągnięto posiłki z kolejnego rocznika, który jest jeszcze młody, kleisto-dębowy, ale powtarza sukces starszego brata dzięki temu, że 1) nie jest przeładowany i przesadnie ciężki, 2) ma dobry owoc, 3) kosztuje absolutnie rewelacyjne 11,99 zł. W tej cenie nic lepszego w Polsce nie kupicie!! ♥♥
La Purísima Yecla Campules Classic Merlot–Monastrell 2013
To wino w bardzo niskiej cenie 12,99 zł Biedronka testowała (w roczniku o dwa lata starszym – 2011) jako „Sommelier poleca” nie dalej jak w marcu. Oceniłem je wtedy pozytywnie i podtrzymuję to. Proste, bez żadnych ambicji, by smakować czymś więcej niż pięcioma sekundami śliwki (Monastrell wygrywa z Merlotem). Wobec ceny niewątpliwie bardzo atrakcyjne, choć nieco sztuczne. ♥♥
Nekeas Navarra Palacio del Deán Joven 2014
Bardzo młode, bardzo proste, cokolwiek chamowate wino. Smakuje jak świeżo upuszczone z kadzi, jeszcze nieułożone. Jest jakiś tam soczysty owoc, ale przysłonięty kiszonką i suchą, szypułkową taniną. Nieciekawe nawet za 14,99 zł. ♥♡
Juán Ramón Lozano La Mancha Marqués de la Carrasca Crianza 2013
Crianza z La Manchy z dyskontu za 14,99 zł – to zapewne dla wielu idea winiarskiego piekła. Tymczasem wcale nie jest tak źle. Chyba nawet lepiej niż w pożal–się–hicie Monasterio de las Viñas. Balans jest całkiem niezły, śródziemnomorski owoc na posterunku, z beczką nie przesadzili, z ekstraktem też w sumie nie, choć taniny jest sporo i raczej zjedźcie do tego befsztyk. Dobry zakup. ♥♥♡
Grandes Vinos y Viñedos Cariñena Monasterio de las Viñas Crianza 2010
Kuriozum tego wina trwa. Odsiaduje wyrok na półkach Biedronki już od kilku sezonów. Ale wygląda, że wreszcie odsiedzi – rocznik 2008 już się chyba powoli kończy, oficjalnie w gazetce widnieje wersja Joven 2015, ale półkach uświadczycie Crianzę 2010 wymieszaną z 2008. Ot, meandry „stock menedżmentu” w dyskontach. Przejdźmy do wina – jest pijalne, choć bardzo hiszpańskie, trzeba lubić ten pachnący niemal jak nafta olejek dębowy i suchą taninę na podniebieniu. Za 16,99 zł w porządku, zadowoli Mariana i Grażynę, którzy zawsze lubią Crianzę. Ale trochę mi brakło ciekawego oldskulu rocznika 2008, a przede wszystkim wobec wielu dobrych win w tej ofercie nie jest to w ogóle polecany zakup. ♥♡
Montebuena Rioja 2014
Ileż atramentu wylali już blogerzy nad Montebueną? Trzeba przyznać, że jest to solidna supermarketowa marka. Za 17,99 zł wino może nie zachwyca i nie inspiruje do pisaniach winopoezji, ale jest przyzwoite, w miarę skoncentrowane i dobrze zbudowane, z odrobinką waniliowej dębiny, dobrym kwasem i niezłym posmakiem. Wszystko na swoim miejscu. Niestety z czasem tanina robi się coraz bardziej sucha i gorzka – pić jak najszybciej! ♥♥
Monteabellón Ribera del Duero Avaniel 2015
Jedna z nielicznych nowych etykiet w tej ofercie. Straszny młodzian, pachnie jeszcze fermentacją, skórkami winogron, sztucznymi kwiatami, w smaku w język wciąż szczypie lekki gaz CO2. Jakość owocu jest niezła, ale mam wrażenie lekkiego absurdu – powinniśmy pić teraz 2013. Jak na Riberę del Duero w cenie 19,99 zł jest to raczej dobra niespodzianka – znać solidną bodegę. ♥♥
La Purísima Yecla I.V. Expresión 2012
Półwytrawna mieszanka Monastrell, Syrah i Garnachy. Pachnie odstręczająco Nalewką Babuni (choć ma tylko 13,5% alk.), smakuje ciut lepiej, choć nie jest to wino szlachetne. Porzeczkowy i jeżynowy dżem, brak kwasu, odrobina taniny, lekko wodniste, ale za 19,99 zł poprawne. Właśnie – poprawne, tego słowa szukałem na puentę. ♥♥
Montebuena Rioja Reserva Clos Montebuena 2011
Łamiąca wiadomość – w Clos Montebuenie dali o wiele mniej beczki! No i od razu wino stało się poważniejsze, z całkiem dobrą głębią i przekonującym porzeczkowo-ziemistym miksem w smaku. Niepokój budzą lekko utlenione nuty migdałowe, ale w smaku wino jest soczyste, długie i naprawdę dobre. Cena 29,99 zł wreszcie stała się atrakcyjna. Zaskakujące brawo! ♥♥♡
Źródło win: 18 win – nadesłane do degustacji przez Biedronkę, 10 win – zakup własny autora.