Winobranie w Zielonej Górze – nowe otwarcie
Odbywające się co roku Winobranie w Zielonej Górze z oczywistych powodów będzie miało tym razem nieco inny charakter. Zabraknie słynnego Korowodu Winiarskiego, dużych koncertów czy rozciągającego się na obszarze całego Starego Miasta jarmarku. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W ostatnich latach nie kryłem krytycznej opinii o coraz bardziej odpustowym charakteru tej imprezy. Choć polskich winiarzy przybywało tam z roku na rok, to nawet na przestrzeni wokół ratusza, gdzie prezentowane były te wina (każdy producent przydzielony ma własny tzw. domek winiarza), zaczęła wdzierać się tandeta, choćby pod postacią „nietuzinkowego grzańca aroniowego”. W tym roku wreszcie – choć szkoda, że potrzeba było do tego pandemii – polskie wino ma być dużo bardziej widoczne. I to właśnie sprawiło, że Ferment i Winicjatywa postanowiły znacznie mocniej włączyć się w program tego wydarzenia. Niektóre punkty programu są jeszcze dopinane, ale kilka możemy już zdradzić.
Pierwsza zmiana nastąpi jeszcze przed faktycznym rozpoczęciem Winobrania (w tym roku impreza trwa od 5 do 13 września). Ogólnopolski Konkurs Win o Grand Prix Winobrania 2020 odbywać się będzie po raz jedenasty, ale po raz pierwszy jego współorganizatorem będzie Ferment i Winicjatywa. Dwie komisje sędziowskie oceniać będą wszystkie zgłoszone wina (wśród których istotna część pochodzić będzie właśnie z regionu), a producent, którego wino zdobędzie najwyższą łączną punktację oprócz nagrody Grand Prix otrzyma także roczną prenumeratę Fermentu. Wszystkie informacje dotyczące konkursu i jego zasad znaleźć można pod tym linkiem. Wszystkich polskich winiarzy zachęcamy do wzięcia udziału!
Jednak to, co najważniejsze z punktu widzenia Czytelników i gości Winobrania, wydarzy się już w jego trakcie. Po raz pierwszy przeprowadzone zostaną cztery duże degustacje komentowane prowadzone przez Tomasza Prange Barczyńskiego, redaktora Naczelnego Fermentu oraz moją skromną osobę. W trakcie trzech pierwszych spróbować będzie można win lubuskich oraz tych pochodzących z innych regionów kraju, ale dzięki nieocenionej pomocy Anny Gmurczyk z Niemieckiego Instytutu Wina zostaną one także skonfrontowane ze swoimi odpowiednikami po drugiej stronie granicy.
Wszystko rozpocznie się w czwartek 10 września w zielonogórskiej Palmiarni (start o godz. 17:00) degustacją „Rieslingi w Grünbergu”, podczas której spróbować będzie można przedstawicieli tego szczepu z Polski i Niemiec. W piątek, 11 września (godz. 17:00), w historycznej winiarskiej Piwnicy przy Wodnej, analogiczna degustacja poświęcona będzie szczepowi pinot noir („Böhmischer, pinot noir, spaetburgunder”). W sobotę zaś (także o godz. 17:00) odbędzie się „Pojedynek na bąble”, czyli konfrontacja pomiędzy niemieckimi sektami, a polskimi musiakami.
Niewątpliwie najważniejszą ze wszystkich będzie zaś piątkowa Gala Lubuskiego Wina (godz. 21:00). W jej trakcie przedstawione będą wina z 20 (!) lubuskich winnic, reprezentujące wszystkie style, odmiany i kategorie oraz te nagrodzone w czasie wspominanego wcześniej konkursu. Już teraz zapewniam, że będzie to wyjątkowe wydarzenie.
Bilety na wszystkie degustacje już niedługo będą dostępne poprzez portal abilet.pl oraz na stronie Winnicy Miłosz. Degustacje odbędą się przy wsparciu Fundacji Tłocznia, Zielonogórskiego Ośrodka Kultury i Niemieckiego Instytutu Wina. O pozostałych wydarzeniach będziemy informować na bieżąco.