Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Luka Krajančić – mistrz pošipa

Komentarze

Białe szczepy dalmackiego wybrzeża i wysp wychodzą z cienia głośniejszych dotąd czerwonych win z odmiany plavac mali. Gwiazdą numer jeden jest bez wątpienia pošip z Korčuli, coraz większym uznaniem cieszą się też uprawiany na tej samej wyspie mocno wytrawny grk, przypominająca viognier vugava z Visu oraz lżejsza w wyrazie bogdanuša z Hvaru. Jest w czym wybierać, co powinno cieszyć wszystkich odwiedzających piękne chorwackie wybrzeże latem.

Zbiory na Korčuli. © Luka Krajančić Wines

Pośród producentów pošipa król jest jeden: Luka Krajančić, człowiek o skromnym usposobieniu, a zarazem imponujący posturą, jak przystało na Dalmatyńczyka. Jego etykiety prezentują różne style tej – uniwersalnej, jak się okazuje – odmiany, a rezultaty za każdym razem są mistrzowskie. Co więcej, należy on do tych twórców, którzy potrafią w winach, poza bezbłędnym poziomem technicznym, zawrzeć dodatkowy autorski wymiar. Krajančić ze swoim poetyckim usposobieniem i umocowaniem w historii regionu tworzy wina wybitne, które w pełni można docenić chyba tylko w miejscu ich powstania.

Tego słonecznego dnia wydawało się, że już nic nie przebije Grka Defora 2016 od Bire i wyśmienitego pjenušaca (po chorwacku: wino musujące) Quinta Essentia od Zure. Tym bardziej że wina towarzyszyły świeżo złowionemu tuńczykowi, a próbowaliśmy ich w małym kamiennym domku razem z ich utalentowanymi autorami: Franiem Miliną i Ivanem Batisticiem. Tylko oni dwaj prowadzą położone powyżej Lumbardy, patrzące na Adriatyk z południowego brzegu półwyspu wapienne winnice (większość lumbardzkiej wi- norośli rośnie na piaszczystych parcelach, na wschód od miasteczka, niemal na poziomie morza). Przed filokserą na wyspie uprawiano znacznie więcej grka, pošipa i w ogóle winorośli – świadczą o tym liczne kamienne murki, niegdyś okalające poletka, dziś ginące w dzikiej roślinności. Śmierć winnic, dających utrzymanie mieszkańcom Lumbardy i innych miejscowości na Korčuli w latach 20. XX wieku, oznaczała też masową emigrację. Nad Adriatykiem każde miejsce naznaczone jest historią.

Luka Krajančić. © Julio Frangen/Luka Krajančić Wines

Kiedy wraz z redaktorem B. i przewodnikiem Mario Radiciem, utalentowanym winiarzem, konsultantem, autorem najlepszych dingačy, dotarliśmy późnym popołudniem do Zavalaticy, okazało się, że aria kulminacyjna dopiero przed nami. Po drodze minęliśmy dolinę między Smokvicą i Carą z najlepszymi winnicami pošipa, do niedawna eksploatowanymi głównie przez tutejszą spółdzielnię. Na miejscu wzięliśmy udział w spektaklu rozpisanym na kilka aktów. Zgodność z podaną przystawką z anchovies lub dramaturgia podyktowana historyczną chronologią kazała gospodarzowi w ramach uwertury podać wino czerwone.

Plavac Mali Srdela 2017 to wino nieortodoksyjnie poddane przed fermentacją zimnej maceracji. Pokazuje lżejszą, nie tak ekstraktywną jak zazwyczaj, twarz szczepu, pełną porzeczkowo-śliwkowego owocu i miękkich tanin, z delikatnym rysem beczki. „Korčula, przez starożytnych Greków zwana Korkyra Melaina (Czarne Korfu), była krainą ciemnych win. Srdela upamiętnia 2500 lat upraw na ciemnej od lasów wyspie” – komentuje autor. We wspomnianej nieodległej Lumbardzie odnaleziono marmurową tablicę z inskrypcją dokumentującą założenie kolonii i pokojowe współistnienie Greków i Ilyrów na Korčuli – można ją obejrzeć w Muzeum Archeologicznym w Zagrzebiu. ♥♥♥

Pošip Ježina 2018 z jeżowcem na etykiecie to podstawowe wino Krajančicia z tej odmiany. Charakteryzuje je lekka konstrukcja i krystalicznie czysty, cytrusowy owoc. Jest niebezpiecznie potoczyste, a w letnie dni nie wiadomo kiedy znika z kieliszka. Jego nadmorskie pochodzenie zdradza nutka słonego smaku w końcówce. Nawet w tym beztroskim winie z młodych krzewów imponuje czystość i staranność wykonania. „To mój hołd dla hedonistycznego aspektu życia. Kiedy zaczyna się sezon łowienia jeżowców, bierzemy to wino na łódkę i na morzu pijemy toast za przyjemność życia” – skomentował Luka. ♥♥♥♡

Intrada Pošip 2019 to już wino średniego ciała, o nieco kremowej fakturze, ale ciągle z wielkim ładunkiem świeżości, z mistrzowsko wymierzoną równowagą cytrusowego kwasu i słonej mineralności. Jest wielowątkowe, balansuje od zwiewnych kwiatowych aromatów do bardziej dojrzałego brzoskwiniowego owocu, owiewa go nuta ziół śródziemnomorskich: od anyżkowych nasion kopru włoskiego – aż po zieloność majeranku. Intensywność jest tu niesamowita i bardzo nowoczesna, ta cecha, obok złożoności, odróżnia Intradę od pošipów wielu innych producentów. To bezsprzecznie jedno z najlepszych win białych próbowanych w Chorwacji, z genialnym jodowo-słonym tłem. Obowiązkowy zakup winomana podczas wczasów nad Adriatykiem. „Jest jak owoc w morzu” – najlepiej puentuje to wino sam Krajančić. ♥♥♥

Sur Lie Pošip 2017 to beczkowa wersja pošipa leżakująca na osadzie, o gęstej fakturze, niemal tłusta. Powstaje z wyselekcjonowanych gron ze starych, ponad 50-letnich krzewów. Owoc ustępuje tu nutom dymnym i ziołowo-żywicznym, przesuwając akcent ku fakturalnej stronie wina i pokazując możliwości tej odmiany w wadze ciężkiej. Bardzo pełne, krągłe, ale chyba nie tak emocjonujące, jak Intrada. ♥♥♥

11/2016 Macirirano Pošip – Wino macerowane przez 46 dni, o oleistej konsystencji, z bardzo żywym owocem, który nie poddał się taninom. Charakterystyczne dla tego pomarańczowego wina są nuty karmelu i rumianku oraz gorzko-słodki smaku glicerolu. Wino jest dobrze zrobione – ale czy długa, 46-dniowa maceracja jest najlepszą techniką dla tego akurat szczepu? ♥♥♥

1214 Statut 2011 to projekt kolekcjonerski – powstaje zaledwie 800 butelek – wart jednak opisu, bo jest to chyba najambitniejsze wino powstałe z pošipa. Fermentacja na zimno, trzy lata w 500-litrowych używanych beczkach z amerykańskiego dębu, który, jak twierdzi autor, jest bardziej neutralny dla odmiany. 2011 to pierwszy rocznik Statutu – Krajančić zostawił w nim nieco cukru resztkowego, co dodatkowo zwiększa wagę wina, jednak owa słodycz, dobrze równoważona przez taniczny aspekt, nie odciska się na smaku. Melanż rumianku i kwiatu pomarańczy z morsko-jodową mineralnością tworzą złożony pejzaż. Integracja beczki pokazuje możliwości pošipa w kontakcie z drewnem. Intensywne i długie wino do kontemplacji. ♥♥♥♥♡

Inspiracją dla jego stworzenia było 800-lecie uchwalenia Statutów Korčulańskich, które głosiły niezależność miasta i wyspy od Wenecjan, znosiły niewolnictwo, a także regulowały kwestię upraw winorośli, podkreślając wagę wina w życiu mieszkańców wyspy. Przy monumentalnym stylu Statut nie traci potoczystości. „Czuję się przyjacielem swoich win, one też mają być przyjazne” – podkreśla mistrz pošipa. Każde wino, nawet najprostszy „Jeżowiec”, było zanurzone w morzu znaczeń i tradycji, czyniąc małą wioskę na Korčuli częścią wielkiej śródziemnomorskiej cywilizacji. Czy wino może dostać w prezencie lepszą rolę od swojego przyjaciela?

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.