Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Wino na majówkę: Młynowo Cud 2022

Komentarze

Winnica Młynowo Cud 2022

Trwa najdłuższa majówka XXI wieku (od razu podpowiadam – za rok układ kalendarza będzie podobny), nic więc dziwnego, że rodacy ruszyli zarówno w zagraniczne, jak i krajowe wojaże. W tym drugim przypadku, solidna ich reprezentacja spędza czas wolny przy kieliszku polskiego wina, okazji ku temu zresztą nie brakuje – festiwale odbywają się m.in. w Zielonej Górze i w Rzeszowie, a swoje podwoje otworzyły praktycznie wszystkie winiarnie, zarówno w sposób zorganizowany (np. Dni Otwartych Winnic na Sandomierskim Szlaku Winiarskim), jak i indywidualny. Od pewnego czasu przyjęło się też, że majówka to nie tylko czas debiutu nowego rocznika np. vinho verde, ale i polskich win różowych w różnych stylistykach. A w tym roku jest i będzie w czym wybierać!

Pierwsze z takich propozycji podpowiadałem już jakiś czas temu, dziś przedstawiam zaś wino, które długiemu weekendowi wydaje się odpowiadać pod każdym względem. Stoi za nim dolnośląska Winnica Młynowo, której debiutanckie wina recenzowałem w zeszłym roku. Już sama etykieta godna jest jego nazwy, ale nie ustępuje mu także zawartość samej butelki. Cud 2022 to różowe (choć w istocie bardziej klaretowe) wydanie cabernet cortis, poddanego delikatnemu zabiegowi saturacji. Wina tej kategorii zaczęły budzić szersze zainteresowanie od czasu pierwszego rocznika Perlé z Winnicy Turnau, mocno stoi nimi dziś winiarstwo lubuskie, ale w skali ogólnopolskiej perlistego cabernet cantor miałem okazję spróbować bodaj po raz pierwszy. I jest to zdecydowanie udana próba. Bąbelki równie delikatnie szczypią w podniebienie, całość jest zaś radosnym połączeniem aromatów truskawkowego kompotu, żurawiny i odrobiny owoców leśnych. Co kluczowe – mamy tu dobrą, orzeźwiającą kwasowość i pełną wytrawność – byle nie przejmować się spadkiem temperatur w drugiej połowie tygodnia (75 zł). ♥♥♥+

W podanej cenie wino zakupić można bezpośrednio w winiarni, dostępne jest także w punktach współpracujących z producentem.

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.