Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Przewietrzanie czerwonego

Komentarze

W ostatnim numerze Revue du Vin de France trafiłem na sprawozdanie z ciekawej degustacji. Otworzono pięć win z rocznika 2008, z porządnych apelacji od porządnych producentów. Degustowano każde trzykrotnie: 1. natychmiast po odkorkowaniu, prosto z butelki; 2. po dwóch godzinach z karafki, 3. po dwóch dniach z butelki. Wszystkie wina smakowały najlepiej po dwóch dniach.

La Revue de Vin de France okładka
Najnowszy numer „Revue du Vin de France″.

A bardziej szczegółowo:

Saint-Émilion:
butelka 1 – fatalnie
butelka 2 – lepiej
butelka 3 – świetnie

Châteauneuf-du-Pape:
1. całkiem dobrze
2. rozczarowująco
3. wspaniale

Côte-Rôtie:
1. nieciekawie
2. lepiej
3. wielkie wrażenie!

Corbières (czyste carignan):
1. pyszne
2. nieprzekonywujące
3. prawdziwa południowa bomba

Gevrey-Chambertin:
1. nieźle
2. fatalnie
3. warto było czekać.

Karafka
© silverleafwinegifts.co.uk

W przypadku bordeaux widać wyraźnie, że cabernet (tym razem franc) potrzebuje powietrza. Grenache w winie Châteauneuf wbrew ogólnemu poglądowi prosto z butelki było lepsze niż po dwugodzinnym przewietrzeniu. Redukcyjne syrah wyraźnie potrzebuje tlenu, degustacja potwierdza opisy podręcznikowe. Carignan langwedockie – jak wiele win z tego regionu – nie zawodzi prosto po otwarciu. Jak głoszą podręczniki, lepiej pić pinot noir burgundzkie od razu, wszystko się zgadza: karafka może mu zaszkodzić.

Ale żadne podręczniki nie mówią, by odczekać 48 godzin; a po tym czasie wrażenie były najlepsze!

Nie wyciągam wniosków, lecz przypomina mi się 12 saint-emilionów 2008, które podano nam podczas konkursu winiarskiego, o którym pisałem przed paru dniami. Wszystkie nalewano prosto z butelki; 11 przepadło z kretesem.

To bym mój felieton na temat: co myślę o panelach degustacyjnych.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Irek Wis

    Czyli wino otwórz dziś przed środową kolacją. Konia z rzędem komu starczy siły woli by  go wcześniej nie wypić 

    • Mariusz Boguszewski

      Irek Wis

      No chyba, że jest to butelka magnum, z której można po trochu podpijać. Jest szansa, że po 48 godzinach coś w niej zostanie.

  • Michal

    :) Nie dalej jak w piątek rozmawialiśmy z żoną, że kolejna już butelka smakuje dużo lepiej po co najmniej dobie od otwarcia.

  • Jakub Małecki

    To ja idę otworzyć butelkę na piątek:)

    Trudną z tą tezą polemizować, bo rzeczywiście sporo czerwieni na drugi dzień po otwarciu staje się ciekawszymi. Jednocześnie nie potrafię sobie wyobrazić otwarcia butelki i czekania z nią 2 dni, czy nawet do kolejnego wieczoru.