Viña Ijalba Maturana Tinta 2010
Viña Ijalba Rioja Maturana Tinta Dionisio Ruiz Ijalba 2010
To moje wino września! Fantastyczna Rioja, prawdziwy czołg czy jak to się teraz mówi – „petarda”. Niesamowicie skoncentrowane, gęste jak smoła, pełne zapachów i smaków ziemistych, wręcz asfaltowych. Zaskakuje nie tylko mocarnym jak na 5-letnie wino garbnikiem, ale też wysoką kwasowością – a to przecież rzadkość w Rioja. To wszystko dlatego, że zamiast z Tempranillo wino powstaje w 100% ze szczepu Maturana Tinta. To rzadka, porzucona już praktycznie w Rioja odmiana, gdzie indziej w Hiszpanii zwana Bastardo (a tak naprawdę pochodzi z francuskiej Jury – jest to bowiem to samo, co tamtejszy… Trousseau!).
Nawet cynamonowe nuty amerykańskiej dębiny tu nie przeszkadzają, bo Maturana ma tyle mocy, że bez problemu zjada tę beczkę. Dużo emocji za rozsądną w sumie kasę – 96 zł. ♥♥♥♥
Importerem tego wina jest łódzki sklep Klub Wino – kupicie je na ul. Piotrkowskiej w Łodzi.
Próbowałem także dwóch innych win z Klubu Wino. Maccari Piave Raboso Templaris 2005 to dziw – lokalny, bardzo wiejski szczep wenecki Raboso zwykle daje wino w stylu Beaujolais, lekkie i bardzo kwaśne, do wypicia do sardynki, mocno schłodzone. Ostatnio wielu winiarzy usiłuje z niego wycisnąć coś więcej, leżakują go w beczce itd. Takie mocno skoncentrowane, gęste Raboso zyskują więcej smaku i owocu, ale tracą swoją szczerą świeżość. Coś za coś. Mnie się Templaris spodobał, aczkolwiek to już ostatni moment na wypicie tego wina (na drugi dzień jest zdecydowanie mniej ciekawe). Dominuje śliwka i ocen balsamiczny, sporo nut „umami”, czas je złagodził. nie atakuje już dzikim kwasem, choć na pewno nie jest winem łagodnym. Stary koń, który jeszcze przez przeszkodę z gracją przeskoczy (72 zł). ♥♥♥
Zdecydowanie mniej uczuć mam do Biagi Montepulciano d’Abruzzo Retrò 2010. Wino recenzował już Maciej Nowicki i tak jak on, wyczuwam w tej butelce przede wszystkim beczkę. Ten koń z kolei już daleko nie pobiegnie, 5 lat do dla niego już sporo. Ma swoją koncentrację, przyzwoitą cenę (49 zł) i miłośnicy win hiszpańskich polubią ten styl „Montepulciano crianza” – ja nie. ♥♥♡
Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.