Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Ijalba Graciano 2010

Komentarze
Vińa Ijalba Rioja Graciano
Biały kruk w czerwieni.

Viña Ijalba Rioja Graciano 2010

Czy piliście kiedyś Rioję zrobioną w 100% ze szczepu Graciano? To rzadkość, mniejsza niż parę lat temu, bo potencjał tego szczepu wzbudził już zainteresowanie wielu producentów. Historycznie pierwszym i największym z nich – 20 hektarów upraw – jest Ijalba.

Graciano daje zwykle wina mocarne i drogie. Często nie żałuje mu się beczki, czyli robi się z niego takie trochę inne Tempranillo. Ijalba podchodzi do niego inaczej, kontakt wina z dębem zachodzi tylko w czasie fermentacji, potem klasycznej „crianzy” nie ma. Dzięki temu wino ukazuje nam się w pełni swojej indywidualności, jest bardzo korzenne, bogate, z garbnikami gęstymi jak dywan, ale ma tylko 13,5% alk. W odróżnieniu od Tempranillo nie ma tu żadnych nut dżemowych, konfiturowych, wino jest bardzo wytrawne, ziemisto-pieprzne. Przywiodło mi na myśl Syrah z północnej doliny Rodanu, ale ma więcej poweru. Bez problemu będzie leżakowało kilkanaście lat. Przy swojej koncentracji, mocy i powadze ma też zaskakująco niską cenę – 68 zł to przecież tyle, ile kosztuje byle jaka Rioja Reserva. (Importer: Reserva, kupisz w sklepie Klub Wino w Łodzi oraz w internecie; wina Ijalba dostępne są również w MineWine.pl).

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez importera Reserva.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • TomaSz

    Świetna jest też Rioja Maturana Tinta od tego samego producenta. Trochę droższa od Graciano, ale w końcu i szczep prawie „reliktowy”, i wino naprawdę znakomite.

    • Wojciech Bońkowski

      TomaSz

      Wino zwane Dionisio Ruiz. Miałem rzadką okazję je degustować – rzeczywiście świetne, a przy tym finezyjne, lżejsze niż Graciano albo Tempranillo. Pozdrawiam!