Tussock Jumper Riesling 2016
W zeszłym tygodniu rozpoczęła się kolejna edycja Riesling Weeks – jednego z najciekawszych cyklicznych wydarzeń winiarskich w Polsce, organizowanego przez polski oddział Niemieckiego Instytutu Wina kierowany przez Annę Gmurczyk. Do 26 maja niemieckich rieslingów spróbować będzie można w specjalnych cenach i wyjątkowych miejscach, organizowane będą rozmaite degustacje – wszelkie informacje znajdziecie na tej stronie. Jak zawsze przyłączam się do tego wydarzenia, tym razem mając w zanadrzu kilka nieszablonowych propozycji.
Pierwszą z nich jest riesling, który nabyć można w nieoczywistym miejscu. Nikogo nie dziwi już możliwość zakupu wina na stacjach benzynowych, a nawet w drogeriach (oczywiście w obu tych miejscach znajdziecie przedstawicieli tego szczepu), dlatego czas na… sklepy z wyposażeniem wnętrz. Duka – bo o niej mowa – to sieć sprzedaży mebli i akcesoriów kuchennych, która na skandynawskim rynku pojawiła się jeszcze w latach 70-tych. W Polsce pierwszy sklep otworzyła w 1999 roku. Mało kto wie, że tę firmę o szwedzkim rodowodzie, w pewnym momencie dopadł kryzys, którego efektem było wystawienie jej na sprzedaż w 2013 roku. Nabywcą została… polska firma – Grupa Grass. Od tego momentu obserwować można jej regularny rozwój, dziś ma już 70 sklepów w Polsce i kilka kolejnych za granicą. Oraz nowe pomysły. Jeden z nich zrealizowano w placówce mieszczącej się w warszawskiej Galerii Mokotów, gdzie do „standardowej” oferty dołączyło także wino. Nie jest to jednak import własny Duki, a efekt współpracy z warszawskim importerem Wine Aveue (prezentowałem go przy tej okazji).
Ze znajdujących się na półce win wybrałem to sygnowane jeleniem w czerwonym sweterku. Jak wiadomo obecność zwierzątka na etykiecie zwiększa sprzedaż samego wina. Nie wiem, czy przeprowadzono badania dotyczące tych ubranych w różne elementy odzieży, faktem jest, że czerwony sweter jest znakiem charakterystycznym firmy Tussock Jumper Wines. W identyczne sweterki ubiera 16 różnych zwierząt reprezentujących odmienne szczepy, pochodzące z różnych krajów. Jeden z nich – malbec – miałem już zresztą okazję recenzować, przy okazji jego pobytu w Biedronce. Przypomnę, że dla Tussock Jumper Wines, wina dostarczają różni, zwykle zakonspirowani producenci i tak jest także w tym przypadku – opisywany Riesling 2016 pochodzi z regionu Rheinhessen, a zabutelkował go D-RP 576 280. To przyjemne, nieskomplikowane wino, o półwytrawnym charakterze, względnie niskim poziomie alkoholu (10,5%), z dobrze zaakcentowaną kwasowością, typowymi aromataami (cytrusy, jabłko, melon) i dyskretnym, mineralnym akcentem. Trudno tu o kontemplacyjne doznania, ale w połączeniu z równie nieskomplikowanym posiłkiem, reprezentującym tajski, lekko pikantny kierunek, sprawdził się bez zarzutu. (25,99 zł) ♥♥♡
W podanej cenie wino zakupić można w salonie Duka w Galerii Mokotów w Warszawie, dostępne jest także w sklepie internetowym importera (aktualna, promocyjna cena to 26,35 zł).
Źródło wina: zakup własny autora.