Frank Loess Zweigelt 2016
Zakaz handlu w niedzielę stanowi nieustające wyzwanie dla wszystkich, którzy znaleźli się w stanie wyższej konieczności. W ciągu dnia sytuacja daje się jeszcze rozwiązać, choćby dzięki niezwykłemu wzrostowi liczby placówek pocztowych, wieczorem ratunkiem stają się już wyłącznie stacje paliw. Te coraz częściej zaczynają przypominać dobrze zaopatrzone sklepy. Potrzeba wejścia w posiadanie butelki wina poza miejscem zamieszkania poprzednim razem zaprowadziła mnie na jedyną w okolicy stację Orlen. Teraz, z uwagi na obecność w nieco większym ośrodku miejskim, możliwości było znacznie więcej.
Wybór BP nie był przypadkowy. Niecałe dwa lata temu na wybranych stacjach tego koncernu pojawiły się regały z winem sygnowane marką Selekcja Makłowicz, należącą do Mikołaja i Roberta Makłowiczów. Gdy w październiku zeszłego roku działalność operacyjną zarówno Selekcji Makłowicz jak i importera – Wino Makłowicz – przejmowała firma Jantoń, w oficjalnym komunikacie prasowym podkreślano m.in. także chęć dalszego rozwoju współpracy z siecią stacji BP. I faktycznie, w ostatnich miesiącach firmowe regały zaczęły pojawiać się w kolejnych lokalizacjach. W zależności od ich rozmiarów, mieszczą zwykle od 8 do 16 różnych win z Europy Zachodniej i Centralnej (proporcje bywają różne), przez pewien czas można tam było znaleźć także dwie polskie propozycje z Winnic Wzgórz Trzebnickich (dziś producent nie współpracuje już z tym projektem).
Wśród zastanych propozycji na „moim” regale, prawdziwym darem z niebios był Loess Zweigelt 2016 z austriackiej Weingut Frank. To winnica bliska sercu wielu Polaków, położona jest bowiem w Herrnbaumgarten (okolice, miasta Poysdorf w regionie Weinviertel), niedaleko trasy prowadzącej od granicy czesko-austriackiej w stronę Wiednia. Nazwa wina związana jest z geologią regionu. Herrnbaumgarten znajduje się na północno-zachodniej granicy tzw. basenu wiedeńskiego. Ponad 5 milionów lat temu dorzecze współczesnego Wiednia zostało całkowicie zamulone przez sedymentację. Swoistą „pamiątką” tych wydarzeń jest dziś lessowy charakter tamtejszej gleby. Warstwa lessu potrafi sięgać tam nawet 15 metrów. Tyle historii, czas na wino.
Loess Zweigelt 2016 spełnia wszystkie wymagania, jakie stawiam szczerym, nieskomplikowanym przedstawicielom tego szczepu, mającym dawać sporo radości i sprawdzać się w połączeniu z makaronem, burgerem czy pizzą. Dojrzewa wyłącznie w stalowych kadziach, posiada czysty, soczysty, owocowy posmak, aromaty dojrzałych wiśni, czarnego pieprzu, przypraw, trochę nut ziemistych i dobrze zaznaczoną kwasowość. W dodatku – jak na zakup na stacji paliw, gdzie marże nie należą do najniższych – jest nader uczciwie wyceniony. Dobry zakup, nie tylko w kryzysowych sytuacjach (34,99 zł). ♥♥♥
We wskazanej cenie, wino zakupić można w ramach Selekcji Makłowicz na wybranych stacjach sieci BP. To i inne wina Weingut Frank powinny być także dostępne w restauracjach współpracujących z importerem.
Źródło wina: zakup własny autora.