Tornai Juhfark 2018
Tornai Nagy Somlói Juhfark 2018
Jeszcze kilka lat temu pojawienie się w dyskoncie juhfarka, jednego z najbardziej ekscentrycznych szczepów naszej części Europy, który kojarzony jest niemal wyłącznie z butikowym regionem Somló, można było uznać za sensację. Od kiedy jednak w Lidlu pojawiły się takie wina jak rumuńskie crâmpoșie, niszowe piedirosso, czy wino z Jury, próg konsumenckiego zaskoczenia wyraźnie się podniósł. Z jednej strony oznacza to, że winomani w każdym zakątku Polski mogą próbować szczepów i regionów, które dotąd dostępne były w (nielicznych) sklepach specjalistycznych, z drugiej odsłania smutną prawdę, że nawet w kultowych miejscach, takich jak zbocza wulkanu Somló, powstają dziś wina masowe.
Jeśli masowym możemy nazwać jakiegokolwiek producenta tego regionu, będzie to z pewnością Tornai, który dysponuje 60 hektarami winnic. Gościł już swego czasu w Lidlu, ale dopiero teraz możemy spróbować jego juhfarka. Będzie to jednak zaledwie muśnięcie typowego charakteru tego szczepu. W aromacie znajdziemy nuty śliwki, jabłka i odrobinę ziół, brak za to w ogóle szomlońskiej, wulkanicznej mineralności. Wodnistość rekompensuje fajną świeżością, przyjemną fakturą i wysokim wpółczynnikiem pijalności. Potraktowany jako reprezentant słynnego siedliska zawodzi, potraktowany jako dobry prościak na lato – wypada bardzo dobrze, szczególnie w relacji do rewelacyjnej ceny. Na balkon, działkę i leniwe popołudnie (12,99 zł). ♥♥
Warto sięgnąć też po Cave de Visan Côtes du Rhône Villages Visan Classique 2017, w którym znajdziemy aromaty konfitur truskawkowych, malin, suszonych owoców, kwiatów i acetonu. Soczyste, z niezłą koncentracją, wyraźną taniną i akcentem czekolady. Całkiem charakterne i bardzo solidne (34,99 zł). ♥♥♡
Źródło wina: zakup własny autora.