Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Świąteczna Polka w Lidlu

Komentarze

Pierwszy tydzień grudnia przyniósł w polskich marketach sporo nowości, także tych polskich. Dopiero co recenzowałem nowości w Biedronce, dziś zaglądam do Lidla. Od kilku dni w sprzedaży jest nowy rocznik Polki.

Tym razem bez tradycyjnej prezentacji. © Winnica Srebrna Góra.

Fakt, że jego premiera traktowana jest jako coś zupełnie normalnego, dobrze potwierdza progres, jaki dokonał się w polskim winiarstwie. Jeszcze cztery lata temu debiut pierwszego rocznika odbił się szerokim echem – spójrzcie na liczbę komentarzy pod ówczesnym tekstem. W ostatnim czasie w rozmaitych sieciach sprzedaży pojawiło się jednak tylu następców, że chyba mało kto zauważył nawet, że tradycyjny moment premiery kolejnego rocznika (przełom sierpnia i września) już dawno minął. Z wiadomych powodów nie odbyła się także tradycyjna premiera prasowa, więc wina po prostu zadebiutowały w przedświątecznym katalogu i na sklepowych półkach. Tym razem zabrakło wina różowego, dostępna jest jedynie biel i czerwień (obie w wytrawnej wersji). Nie zmieniła się natomiast cena – to nadal 34,99 przy zakupie jednej butelki i 29,99 zł przy zakupie dwóch lub ich wielokrotności. Jak smakują tym razem?

© Maciej Nowicki.

Polka.Biała 2019 to tradycyjnie kupaż kilku odmian winorośli. W roczniku 2019, wzorem poprzedniej odsłony, dominuje seyval blanc, który ponownie uzupełniany jest o johannitera, solarisa, hibernala, chardonnay i gewürztraminera. Choć tym razem nie poznaliśmy szczegółowych parametrów technicznych, wino jest bez wątpienia najbardziej wytrawną bielą w dotychczasowej historii. Na pierwszym planie pojawia się jabłko, brzoskwinia, gruszka i pigwa, jest też trochę nut łodygowych, pestkowych, ale i migdałowych. Umiejętnie zbalansowane, z owocowym finiszem i solidną świeżością. Przyznam, że kiedy spróbowałem pierwszego kieliszka, uśmiechnąłem się – postęp, jaki nastąpił przez 4 lata, które dzieli nowy rocznik od debiutanckiego, robi wrażenie. ♥♥♥

© Maciej Nowicki.

Byłem bardzo ciekaw, jak tym razem zaprezentuje się Polka.Czerwona, która w poprzedniej odsłonie okazała się bolesnym rozczarowaniem. Od razu napiszę więc, że jest znacznie lepiej. W kupażu rocznika 2019 znajdziemy tym razem prawie wszystkie czerwone odmiany producenta: regenta, rondo, acolona, cabernet cortis i pinot noir. W dość owocowym aromacie dominują jeżyny, czerwona porzeczka, dojrzała czereśnia i wiśnia, jest też trochę słodkich akcentów, słodkie przyprawy i odrobina nut ziemistych. Sprawna kompozycja, która pasować będzie np. do schabu ze śliwką. ♥♥♥

Wina zakupić można w sieci sklepów Lidl do wyczerpania zapasów.

Źródło win: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Czy wiadomo, jak mniej więcej procentowo wygląda ten czerwony kupaż? Po ostatniej przygodzie z Moday Lisą przypomniałem sobie, jak bardzo nie lubię pierwszych dwóch w zestawieniu :).

    • (Winicjatywa)

      Radosław Rutkowski

      Dokładne procentowe ilości nie są znane, ale zasadą producenta jest to, że odmiany w kupażu wymienia na kontretykiecie w kolejności ich największego „zaangażowania”. Wymieniłem je w takiej właśnie kolejności, co oznacza, że regenta i rondo jest najwięcej (zresztą podobnie było we wcześniejszych rocznikach).

  • Wszystkie trzy kupione przeze mnie Polki były zepsute. Z czerwonej robił się ocet winny a białe śmierdziały mokra tekturą. Mieliscie może coś takiego w swoich zakupach? Ja kupowałem w Lidlu w Łodzi na ulicy Armii Krajowej.

    • Przemysław Sauter

      Czwarta zepsuta butelka…

      • Przemysław Sauter

        Podziwiam wytrwałość :).

        • Radosław Rutkowski

          Tak trzeba się poważnie nad tym zastanowić :)

        • Radosław Rutkowski

          To nie wytrwałość. Jedną dwa razy mi wymieniano bo za pierwszym razem przez pomyłkę oddałem praragon. Na trzeci raz właśnie wytrwałości zabrakło. Za czerwoną po prostu zwrócili pieniądze. Ostatecznie jestem 35 zł w plecy. Szkoda. Jakieś fajne Lambrusco by było.

          • Przemysław Sauter

            PS Tłumaczenie obsłudze tego, że chce oddać wino bo jest zepsute i pewne jego wady to normalna rzecz, było nawet zabawne. Mam nadzieję, że Ci ludzie dowiedzieli się czegoś nowego. Na koniec usłyszałem – proszę sobie wziąć nową butelkę ze spodu skrzynki. Bezcelowości tego działania nie udało mi się już wytłumaczyć.

    • Przemysław Sauter

      Potwierdzam,

      dwie białe kupione w Warszawie, obie taki sam efekt.
      Coś ewidentnie poszło nie tak…

  • Ja też kupiłem białą Polkę w Lidlu. Zepsuta. Wiem jak powinna smakować, bo próbowałem w winnicy w ‚2019. :(

    • Krzysztof Marusza

      Tak potwierdzam kupiłem dwie butelki białej Polki w promocyjnej cenie i obie zepsute ,może ktoś odpowiedzialny za zakupy w Lidl się odezwie ,albo z działu promocji winnicy Srebrna Góra coś za dużo na przypadek

  • Zepsute białe,kupiłem 19 grudnia w Gdyni…jutro spróbuję oddać….mam jeszcze czerwone

  • Białe = tragiczne paskudztwo…
    Dodam P.S. : estry (?), smak sfermentowanej skarpety (znam klimaty) , nigdy więcej…

  • do d

  • Ja to już miałem w ubiegłym sezonie z białą Polką, pachniała i smakowała jak wywar ze ścierki. Dzwoniłem nawet do Lidla, ale podchodzili do mnie trochę jak pies do jeża, poza tym nie chciało mi się tracić pół dnia na reklamacje na 3 butelki więc je wylałem (każdą próbując wcześniej i wszystkie były zepsute) W tym roku darowałem już sobie zakup Polki , bo już mam uraz, ale jeśli tylu z Was pisze, że są zepsute to znaczy że mają jakiś strategiczny problem technologiczny. Szkoda, bo dwa lata temu piłem dobrą białą Polkę i była uważam świetna.

  • (Winicjatywa)

    Szanowni Komentujący!
    Postaram się wyjaśnić tę sytuację, bo takiej liczby negatywnych komentarzy nie było przy żadnym wcześniejszym roczniku. Swoje dwa wina kupiłem w pierwszym dniu ich obecności na półkach i tak jak to zaznaczyłem w tekście, nie miałem wobec nich żadnych zastrzeżeń, podobnie jak znajomi, na których zawsze „testuje” te wina. Jeśli tylko uzyskam jakąś odpowiedź – dam znać!

  • Sytuacja powinna być wyjaśniona…..bo szkoda Półki jako marki(ma już swoją fajna do tej pory tradycje) i być może Srebrnej Góry i w ogóle polskiego wima.Dziwię się że do tej pory że Srebrna Góra nie zareagowała,proszę pomyśleć ile osób nie zadało sobie trudu i być może wypiło to wino ….albo wylało nie chcąc sobie zawracać głowy próba zwrotu i nie kupi już więcej polskiego wina,bo nie jest dobre.Z mojego zakupu z 19 grudnia również czerwona zepsuta,ocet….tutaj ze zwrotem nie było tak łatwo ,była dość długa niepotrzebna dyskusja (sklep ten sam,ale kierownik inny).Pomógł argument czy pije pan wino…..

  • (Winicjatywa)

    Szanowni Komentujący,

    Zgodnie ze złożoną obietnicą, zwróciłem się do Winnicy Srebrna Góra z prośbą o komentarz dotyczący takiej liczby reklamacji. Producent podszedł do sprawy z należytą atencją, otrzymałem odpowiedź, którą przekazuję Państwu.

    WSG potwierdziła, że wie o problemie – dotyczy on części niektórych partii i głównie 3-4 ośrodków (miejskich), do których mogły one trafić, a związany jest prawdopodobnie ze technologicznymi zmianami w sposobie wytwarzania i konfekcjonowania Polki 2020 – choć to cały czas jest badane.

    Producent prosi wszystkich Państwa, którzy zamieścili tu komentarze dotyczące nieudanego zakupu (Przemysław Sauter, Johny Blaze, Krzysztof Marusza, Mat Pal, Jacek Ochociński, Bolko Małkowski) o bezpośredni kontakt mailowy: biuro@winnicasrebrnagora.pl, opisanie problemu w zakupionej butelce/butelkach i wskazaniem sklepu (adres i miasto, jeśli komuś jakimś cudem pozostała butelka – to także numerem partii na kontretykiecie – przyp. red) w którym dokonaliście zakupu. Postara się go zrekompensować innymi butelkami z oferty WSG.

    Pozdrawiam,
    Maciej Nowicki