Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Señora Ximénez

Komentarze

Lekarka, tancerka flamenco, wokalistka zespołu jazzowego, niedoszła pisarka, autorka fantastycznych win. Kilka miesięcy temu odwiedziła Polskę Victoria Ordoñez, jedna z najważniejszych postaci odrodzenia andaluzyjskiego winiarstwa.

Victoria Ordoñez podczas Ferment Show – Somm & Chef Dinner. © Andrzej Wojnar

Jeśli najbardziej fascynującym zjawiskiem w hiszpańskim winiarstwie jest dzisiaj przywracanie do życia zapomnianych siedlisk, to Andaluzja, jedno z epicentrów tego ruchu, fascynuje podwójnie. Razem z historycznymi winnicami wracają tu bowiem do życia także style, które dawno odeszły w przeszłość. Symbolem tego podwójnego odrodzenia jest wytrawny pedro ximénez. Jego historyczną kolebką są góry Montes de Malaga leżące na północ od Malagi, zaś kustoszką starych winnic – właśnie Victoria Ordoñez.

Zanim zajęła się winiarstwem studiowała filozofię, a następnie medycynę. Była członkinią grupy literackiej, śpiewała w zapole jazzowym, do dziś tańczy flamenco. Przez lata pracowała w służbie zdrowia. Winiarskie szlify zbierała pod okiem legendarnego winiarza z Burgenlandu Aloisa Krachera, specjalisty od trockenbeerenauslese. Mówi, że to on ukształtował jej filozofię winiarską, ale jeśli tak było w istocie, to nie zawartość cukru była w tej filozofii kluczowa. Kiedy Kracher zmarł 3 lata po rozpoczęciu ich wspólnego projektu, zdecydowała cię całkowicie poświęcić winu.

Jej głównym celem stało się wskrzeszenie stylu, który aż do XIX w. był jednym z symboli Malagi, dziś kojarzonej głównie z winami słodkimi. Wzgórza wokół miasta były najprawdopodobniej miejscem narodzin pedro ximénez, szczepu pamiętającego czasy Al-Andalus. Odmiana, która dla wielu jest synonimem najsłodszych win świata w Montes de Malaga potrafi dać fantastycznie złożone, wytrawne „wina górskie” (vinos de montaña). Victoria drobiazgowo przeszukała ten teren w poszukiwaniu starych winnic. Nie było ich zbyt wiele, bo po filokserze, która była gwoździem do trumny tamtejszego winiarstwa, miejsce winorośli zajęły drzewa. Niemniej, udało jej się skupić kilka wysp starych krzewów zachowanych pośrodku lasu. Działki mają od 40 do 150 lat i są położone na stromych zboczach na wysokości od 800 do 1000 m n.p.m., spełniając wszelkie kryteria siedlisk właściwych dla winiarstwa heroicznego.

To nie jedyne wysokogórskie siedlisko, gdzie Victoria robi wina. Drugim są położone bardziej na wschód wzgórza Alta Axarquía, gdzie tradycyjnie uprawia się muscat aleksandryjski. Ten, który wychodzi spod ręki Ordoñez, jest oczywiście wytrawny.

Victoria była gościem specjalnym Ferment Show – Somm & Chef Dinner, podczas którego zaprezentowała sześć win ze swojego portfolio. Bardzo ciekawy jest ambitny musiak Las Olas del Melillero Sparkling Rosé zrobiony z pedro ximénez, petit verdot, syrah i tempranillo częstujący mocną strukturą i drożdżowym charakterem (95 zł). ♥♥♥♡

Spore emocje wzbudziła i wciąż wzbudza pyszna, cytrusowo-słona La Ola del Melillero 2017, czyli blend pedro ximénez z Montes de Malaga i muscatu z Alta Axarquía. Z całego portfolio producentki to zdecydowanie wino o najlepszej relacji jakości do ceny (85 zł). ♥♥♥

Jakość flagowca –  Sierras de Málaga Voladeros 2017, a więc wytrawnego pedro ximéneza – docenili wszyscy. Dyskutowano jedynie nad tym, czy wyraźnie beczkowy charakter dobrze spisuje się w połączeniu z głębią, bujnym owocem, elegancją i wyrazistą kwasowością, czy może jest go nieco za dużo (♥♥♥♥). Jeszcze lepiej wypada Victoria Ordóñez Sierras de Málaga Monticara 2017, fantastyczny, oryginalny muscat precyzyjnie łączący beczkę ze śródziemnomorską intensywnością i górską świeżością (159 zł). ♥♥♥

Victoria robi robi też ciekawą czerwień Sierras de Málaga Martí-Aguilar 2016 pochodzącą z działek położonych na wysokości ponad 850 m n.p.m. W tym przypadku skład nie jest ukłonem w stronę historii, ale konsekwencją nasadzeń poprzednich właścicieli parceli – mamy tu 60% petit verdot, 20% syrah i 20% tempranillo. W winie dominują wyraźne akcenty beczkowe i andaluzyjski dojrzały owoc skąpany w balsamicznym, śródziemnomorskim sosie. Nad dobrym balansem czuwa górska świeżość (259 zł). ♥♥♥♡

Wina do kupienia w sklepach El Catador. Importer umożliwia odbiór bezkontaktowy w 3 lokalizacjach w Warszawie po wcześniejszym zamówieniu mailowym, telefonicznym lub przez stronę. Kontakt: tel.: 517 103 577 mail: lukasz@elcatador.pl.

Źródło win: przekazane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.