Późny debiut matki tempranillo
Tempranillo powstało co najmniej 500 lat temu ze skrzyżowania szczepów albillo mayor i benedicto. O ile ten pierwszy szczep jest w miarę znany, a nawet zyskuje w ostatnim czasie na znaczeniu, o tyle o tym drugim wiadomo było do niedawna tylko tyle, że w okolicach Madrytu, w Nawarze i Aragonii, przetrwały jego pojedyncze krzewy.
W 2012 roku w winnicach bodegi Luis Cañas w Rioja Alavesa odkryto ich aż 37, a w 2019 z pochodzących z nich gron zrobiono pierwszych siedemnaście butelek wina. Przeprowadzone właśnie pierwsze degustacje pozwalają podobno pokładać w benedicto spore nadzieje.
W identyfikacji krzewów pomógł projekt badawczy prowadzony przez Bodegas Luis Cañas, Bodegas Amaren oraz Naukowy Instytut Winorośli i Wina (ICVV) w Logroño. Przy okazji zidentyfikowano aż 30 innych starych odmian typowych dla regionu Rioja, obecnych w winnicach Luis Cañas, takich jak garró, marufo, morate, cadrete, hebén, salvador, aramon, castellana blanca, santa magdalena czy rojal tinta. Będą teraz nasadzane w nowo powstałej winnicy, która ma pomóc w ich rewitalizacji.
Przypuszcza się, że wśród zapomnianych szczepów nie brakuje takich, które dobrze poradzą sobie ze wzrostem temperatur spowodowanym zmianami klimatycznymi. Dziś krajobraz odmianowy regionu jest zdominowany przez tempranillo, które stanowi blisko 90 proc. nasadzeń, jeśli chodzi o odmiany czerwone (ogółem dopuszczonych do produkcji w DOCa. Rioja jest 14 odmian, włączając w to chardonnay i sauvignon blanc). Tymczasem jeszcze w 1912 roku zidentyfikowano aż 44 występujące tam szczepy.
Badania starych krzewów pokazały, że przed 120 laty obok odmian lokalnych znaleźć można było w Riosze m.in. takie szczepy jak: bobal, mencía, verdejo, xarel·lo, parellada, a nawet malbec czy cabernet sauvignon.