Petr Kočařik Pinot Noir 2012
Petr Kočařik Pinot Noir 2012
Co słychać na Morawach? Recenzujemy ciekawe nowości ze sklepu Winozmoraw.pl. Na początek Petr Kočařik, czyli kolejny w ofercie tego importera producent win „naturalnych”, po czesku zwany (to dobre słowo) „autentystą”. Chociaż muszę powiedzieć, że mi te wina nie smakowały znowu aż tak bardzo naturalistycznie – z pewnością są mniej dzikie, niż niedawno polecany przeze mnie Richard Stávek. Pinot Noir 2012 to porządne wino, z ładnym, klasycznym dla Pinota zapachem rozgniecionej truskawki, choć z czasem pojawiają się nuty zieleniny. W smaku dojrzałe, owocowe, miękkie, choć nieco zdominowane przez beczkę. Autentyczne – tak, ekstremalne – nie. No może poza ceną, która dla wielu będzie nie do przełknięcia za morawskiego Pinota (75 zł).
Za dwie dychy mniej kupicie wytrawny Tramin 2012, czyli Gewürztraminer, który wywołuje w zasadzie podobne uczucia – jest solidny, smaczny i ciekawy, brzoskwiniowo-miodowy jak należy, natomiast jest winem w sumie dość konwencjonalnym – na pewno daleko mu do wina pomarańczowego (55 zł).
Importer Winozmoraw.pl nadesłał także trzy wina czeskie… z Czech! Bo na Winicjatywie kilkakrotnie spieraliśmy się, czy wina morawskie też są czeskie. Natomiast te pochodzące z regionu winiarskiego Czechy (vinařská oblast Čechy) położonego na północy kraju już z całą pewnością są stuprocentowo czeskie. Rzadko się je spotyka, bo powstaje ich mało i z trudem – zimny klimat jest tu w zasadzie taki sami, jak na polskim Dolnym Śląsku. Zatem jak wypadły trzy flaszki od producenta České Vinařství Chrámce?
Najsłabszy był Zweigeltrebe Pozdní sběr Barrique 2009, wino chude i niedojrzałe i smaku ziemniaków z koperkiem, posiadające zaledwie 11,5% i do tego niestety zabeczkowane, więc zamiast świeżości dostajemy sztuczną wanilie. Wino jest przynajmniej tanie (35 zł), ale nie polecam. Pijalny jest Rulandské Modré Rosé Košer 2011 – robienie win różowych zamiast czerwonych to zwykle bardzo dobry pomysł w takich zimnych regionach winiarskich. Jednak temu Pinot Noir też brakuje owocu. Może rocznik 2013 wypadłby lepiej? Zaletą wina jest bardzo niska cena – 23,50 zł. Najlepszym winem z tego trio jest Chardonnay Kabinet 2012, zielonkawy, ale soczysty i smaczny, solidny, typowe dla Chardonnay, a cena też jest bardzo atrakcyjna – 24 zł – i warto go spróbować jako ciekawostki.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.