Sopron by Weninger 2011
Sopron by Weninger 2011
Mamy wakacje, wielu z Was pojedzie na Węgry, odwiedzi piwniczki, załaduje bagażniki tanim dobrym winem domowym po tysiąc parę forintów. Ta tradycja trwa od lat i wiąże nasze narody niewidzialną nicią mocniejszą niż przysłowiowa „szabla”.
Dla tych, co wyjeżdżają w innym kierunku albo będą chcieli sobie smak codziennych niedrogich Węgier przedłużyć po wykorzystaniu wakacyjnego zapasu, polecam tę ładną butelkę od Weningera – winiarza, którego nie trzeba przedstawiać (przedstawiliśmy go tutaj). Na początku, po odkręceniu zakrętki, wydaje się to taki lekuchny bożolak, bez garbnika, z jedną mocną, nieskomplikowaną nutą wiśni i czereśni. Z czasem się jednak wypełnia i wzmacnia i ujawnia całkiem sporo mocy i smaku. Wciąż to wino niezobowiązujące, bez przesadnych ambicji w stronę beczki czy ekstraktu, bardzo pijalne – tyle że po prostu poważne i satysfakcjonujące. Polecam, dobra cena – 40 zł. Do kupienia u importera Interwin oraz zaprzyjaźnionych sklepach, m.in. Alewino.pl w Warszawie.
Źródło wina: zakup własny Winicjatywy.