Maciej Łyko Mistrzem Polski Sommelierów
Sobotnie Mistrzostwa Polski Sommelierów wygrał Maciej Łyko pracujący od lat w londyńskiej restauracji Launceston Place. Drugi był Łukasz Głowacki z poznańskiej Mugi, a trzeci etatowy uczestnik finałów – Maciej Sokołowski, także reprezentujący stolicę Wielkopolski. W XIX edycji mistrzostw startowała rekordowa liczba 29 sommelierów.
Konkurs organizowany przez Stowarzyszenia Sommelierów Polskich i certyfikowany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Sommelierów (ASI) miał dwa etapy: zamknięte eliminacje z testem wiedzy o winie, pisemną degustacją i praktyczną częścią indywidualną oraz finał rozgrywany przed publicznością.
Finałowa degustacja została podzielona na trzy etapy. W pierwszym zawodnicy musieli zidentyfikować trzy białe wina: Tokaji Birtok Furmint 2016 i Tokaji Szamorodni Dry 2003, oba od Samuela Tinona oraz Oremus Tokaji Aszú 3 Puttonyos. Tę część bezapelacyjnie wygrał Łukasz Głowacki, kolejno wskazując poprawnie wszystkie kategorie – wytrawnego furminta, wytrawnego szamorodniego i trzyputniowe aszú.
W drugim etapie należało podać pełne opisy dwóch kolejnych win – Souvignier Gris 2017 od Piwnic Półtorak i Domaine Henri Milan Le Vallon 2014, biodynamiczny kupaż grenache, syrah i mourvèdre z Prowansji. Tu wszyscy trzej zawodnicy wykazali się znakomitymi opisami, jednak żadne z win nie zostało zidentyfikowane bezbłędnie. Największą liczbę punktów zgromadził Maciej Łyko, nieznacznie wyprzedzając konkurentów. Jury przyznało, że był to najtrudniejszy etap finału.
Celem trzeciego była identyfikacja pięciu bezbarwnych alkoholi (rum, cachaca, wódka, tequila, grappa) umieszczonych w przezroczystych kieliszkach, oraz połączenie trzech z nich w pary z identycznymi, stojącymi w trzech dodatkowych kieliszkach zabarwionych na czarno. Tu znów bezkonkurencyjny był Łukasz Głowacki, który doskonale zidentyfikował alkohole i połączył je w pary z ich odpowiednikami.
W części praktycznej kolejni finaliści obsługiwali na żywo na scenie trzy stoliki z 12 klientami restauracji, w których role wcielili się jurorzy i wybrani goście. Konkurencję utrudniały dodatkowe pytania dotyczące np. dobrania hiszpańskich win do polskich potraw regionalnych czy proponowanych sposobów na promocję win kalifornijskich w Polsce. Za te zadania największą łączną liczbę punktów zgromadził Maciej Łyko, co zdecydowanie przyczyniło się do jego końcowego sukcesu.