Guerrouane Domaine Toulal 2011
Les Celliers de Meknès Guerrouane Domaine Toulal Rouge 2011
2013 rokiem cudów. Wiele rzeczy zdarza się po raz pierwszy. Po raz pierwszy papieżem został Argentyńczyk. Naukowcy po raz pierwszy wszczepili sztuczne oko. Po raz pierwszy ktoś strzelił Realowi cztery gole. A ja po raz pierwszy kupiłem w supermarkecie wino z Maroka.
Nie był to raz ostatni, bo wino jest całkiem udane, zwłaszcza w swojej cenie 24,39 zł. Mieszanka Syrah i Merlot, niezbyt ciężka, średnio intensywna, zaczyna się nutami pieprznymi, trochę przydymionymi, na spodzie z dobrze wypieczonych garbników. Potem wyłania się owoc: porzeczka, śliwka. Nie ma wielkiej koncentracji, ale też nie jest to wino zupełnie rozwodnione. Pić do mięsnych potraw, w tym do przysłowiowego grilla – zwłaszcza jeśli na nim upieczecie jagnięce kiełbaski, które coraz łatwiej u nas kupić. Nie zostawiać na drugi dzień, bo wychodzą sztuczne nuty. (Kupisz w supermarketach Leclerc)
Źródło wina: zakup własny autora.