Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Las Rocas Garnacha 2016

Komentarze

Bodegas San Alejandro Calatayud Las Rocas de San Alejandro Garnacha 2016

W walce o fanów wina Aldi wyraźnie ustępował dotąd Biedronce i Lidlowi, nie tylko w sensie ilościowych, ale i jakościowym. Znalezienie tam flaszki od dobrego producenta graniczyło z cudem, a składająca się z anonimowych etykiet oferta budziła nostalgiczne skojarzenia z początkiem ery dyskontów na przełomie wieków. Pojedyncze solidne wina, takiej jak recenzowane przeze mnie hiszpańskie Con un Par, zdawały się tylko potwierdzać regułę. Wygląda jednak na to, że niemiecka sieć próbuje podjąć rękawicę. I to bynajmniej nie nieśmiało, bo na jej półkach pojawiło się wino, które od lat jest pieszczoszkiem krytyków i uchodzi z hiszpańskiego prymusa w kategorii relacja jakości do ceny.

Komu „Garanchę”? Pod względem ekspozycji cen Aldi jest ciągle w innej epoce. © Sławomir Sochaj

Stoi za nim duża spółdzielnia, co w Hiszpanii zazwyczaj nie oznacza jakościowych wyżyn, ale w tym akurat przypadku mamy do czynienia z producentem wyjątkowo solidnym, który regularnie wypuszcza na rynek wysoko notowane garnache. Spora w tym zasługa starych krzewów, którymi dysponują zrzeszeni w kooperatywie winogrodnicy.

W przypadku Las Rocas ich wiek to 30-50 lat. Część wina dojrzewała blisko rok w beczce, ale jej wpływ na aromat jest niewielki. Dominują: jagoda, truskawka, pieprz i odrobina nut kwiatowych. Mamy tu garnachę świetnie wyważoną, soczystą, z głębią owocu i świeżością godnymi wyższej półki cenowej. Nie natkniemy się na żaden fałsz tak typowy dla supermarketowych flaszek z tej odmiany – nie ma przegotowanego owocu, nadmiaru cukru, odklejonej kwasowości, ani suchej końcówki. Wszystko jest na swoim miejscu i daje sporo frajdy. Doczekaliśmy w Aldim hitu z prawdziwego zdarzenia. Brać! (32,99 zł♥♥♥♡

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.