Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Kobiety Mendozy i Tucumán

Komentarze

Platformy streamingowe nie rozpieszczają nas ostatnio, jeśli chodzi o winną ofertę. Z Netfliksa zniknęły kultowe „Kwaśne winogrona”, w polskiej wersji nie doczekaliśmy się dotąd ani „Sideways”, ani świetnej „Czerwonej obsesji”. Świetnie, że pojawiły się „Niebieskie strefy”, ale wino jest tu jednym z wielu wątków. Na szczęście oprócz popularnych platform, jest jeszcze Arte, które potrafi zaskoczyć ciekawymi, winnymi dokumentami, a do tego nie wymaga żadnych opłat i subskrypcji.

© Arte.tv.

Europejska telewizja kulturalna emitowała już w przeszłości serię o winiarzach naturalnych czy produkcję o zmianach klimatycznych w winiarstwie. Wino w tych reportażach wpisane jest zawsze w kontekst społeczny i pokazane bez pudru. Narracja jest znacznie bardziej powolna niż dokumentach amerykańskich, przez to bardziej sugestywnie pokazuje rytm życia producentów wina.

Nie inaczej jest w reportażu „Argentyna – producentki wina z Mendozy”, który niedawno pokazał się w internetowej platformie Arte. Opowiada historię dwóch stowarzyszeń kobiet robiących wino – Apasionadas z Mendozy i Nosotras También z Tucumán. To pierwsze, wspierane m.in. przez fundację Adrianny Cateny, współtworzą kobiety w różnym wieku, które mają doświadczenie winiarskie, ale z różnych powodów – rodzinnych, finansowych albo wykluczenia – nie mogły same robić wina, toteż skrzyknęły się, by zrobić je razem.

 

Nazwa stowarzyszenia Nosotras También nie bez powodu nawiązuje do akcji #metoo, bo tu z kolei swoje miejsce znalazły kobiety z wioski w Tucumán, molestowane w przeszłości przez miejscowego lekarza. Dla nich wspólnotowy charakter produkcji jest nie tylko sposobem na życie, ale też rodzajem terapii.

Twórcom filmu udało się sportretować te kobiety argentyńskiej prowincji w całym kolorycie. Wiara w emancypację miesza się tu z religijnością, walka o wielkie sprawy ze zmaganiem z codziennymi problemami, a ambicja z potrzebą ciągłego dokształcania się. Widzimy je, kiedy zajmują się dziećmi, robią empanady, tańczą i samodzielnie naprawiają węże doprowadzające wodę do gospodarstwa.

Sporą zaletą filmu są też zdjęcia melancholijnej, bezkresnej i półpustynnej Mendozy oraz spektakularnych krajobrazów Tucumán. Warto też zobaczyć, jak działa system nawadniania pod Andami i jakim wyzwaniem okazuje się dla małych posiadłości.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.