Jolie sprzedaje, DiCaprio kupuje
Brad Pitt i Angelina Jolie rozstali się już dobrych parę lat temu, ale animozje między nimi są wciąż żywe. Ostatnio zarysowały się szczególnie wyraźnie przy okazji sprzedaży przez Jolie udziałów w Château Miraval, prowansalskiej posiadłości, którą w 2008 roku nabyła wspólnie z Pittem. Tam para wzięła ślub, tam udało się im stworzyć projekt winiarski skoncentrowany na produkcji wysokiej jakości win różowych, które zasłynęły m.in. wysokimi jak na tę kategorię cenami. Oczywiście, nie osiągnęli tego sami – od strony winiarskiej pomogła im rodzina Perrin z rodańskiego Château de Beaucastel.
Nabywcą udziałów Jolie okazała się spółka Tenute del Mondo, zależna od Stoli Group, której właścicielem jest Jurij Szefler. Rosyjski miliarder, który w 2002 roku wyemigrował z Rosji, a w wyniku rosyjskiej agresji w Ukrainie postanowił zmienić markę znanej wódki Stolichnaya na Stoli (w Rosji stara nazwa pozostanie), zaakcentował tym samym swoją opozycyjną wobec Putina postawę. Nie ujawniono wysokości transakcji.
Decyzja byłej żony nie spodobała się Pittowi, który postanowił ją pozwać. W uzasadnieniu napisał, że Jolie sprzedała swój udział bez jego zgody, pomimo że wcześniej zawarli porozumienie, na mocy którego strony miały informować się wzajemnie w przypadku odsprzedaży udziałów. Aktor argumentuje ponadto, że w przeciwieństwie do byłej żony osobiście zaangażował się w działalność Miraval i wniósł o unieważnienie transakcji oraz odszkodowanie.
W tym samym czasie w biznes winiarski postanowił wejść Leonardo DiCaprio, który kupił udziały w Rémy Cointreau, firmie zarządzającej domem szampańskim Telmont. Obydwie strony podkreślają ekologiczny aspekt strategii Telmonta, który mocno stawia na organiczną uprawę i planuje zakończyć proces konwersji w ciągu dekady. Nie ma żadnych sygnałów, by swoje udziały DiCaprio nabył wspólnie z obecną partnerką, Camilą Morrone.