Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Jakie wino do zapiekanek?

Komentarze

Portal Tasteatlas.com zaprezentował interaktywną mapę europejskich klasyków street foodowych. Pojawiły się na niej portugalska bifana, włoska piadina, niemiecki currywurst i węgierski langosz. Polskę reprezentowały przeżywające renesans zapiekanki, uchodzące w oczach świata za kulinarny symbol polskiej ulicy. Ale nie tylko nimi przecież żyjemy.

© Manifest Street Food

Historia zapiekanki doskonale pokazuje cykl życia kulinarnych mód, pozostający w ścisłym związku z demografią. Uliczne budki z czasów późnego socjalizmu zabunkrowały się w pierwszej dekadzie XXI wieku na peryferiach gastronomicznego świata, wyparte przez nowy, kosmopolityczny gust klasy średniej. Ale kiedy szczyt aktywności konsumenckiej osiągnęło pokolenie urodzone w późnym PRL-u, któremu aromat cebuli i pieczarek kojarzył się z błogim dzieciństwem, pojawiły się pierwsze syndromy odrodzenia. Do miejsc, które zapiekanki serwowały nieprzerwanie (takie jak okrąglak na krakowskim Kazimierzu), dołączyły nowe, modne lokale, a w ostatnim czasie także food trucki. Długa buła z pieczarkami i startym serem odzyskała poczesne miejsce w menu szanującego się mieszczucha.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!