Greyrock Sauvignon Blanc 2020
Debiut Greyrocka w Biedronce przed blisko siedmiu laty rozpalił emocje winomanów – pod pierwszą recenzją rozpętała się burza komentarzy. Z czasem wino stało się evergreenem, pojawiły się też kolejne butelki sygnowane przez tego producenta – Riesling, Pinot Gris i Sauvignon Blanc Reserve. Mimo to recenzowanie każdego kolejnego rocznika podstawowego sauvignon blanc stało się pewną tradycją. O tym najnowszym piszę tym chętniej, że wydaje się najlepszym ze wszystkich dotychczasowych. Na deser dorzucam także kolejną Biedronkową nowość – moscatel de Setúbal. Słodkie, wzmacniane muszkaty z Setúbal – w swoich najlepszych interpretacjach – należą do najciekawszych win Portugalii. Ciekawa jet też metoda ich produkcji – dość powiedzieć, że były macerowane na skórkach na długo, zanim stało się to modne.
Greyrock Hawke’s Bay Sauvignon Blanc 2020
Poprzedni rocznik był jednym z najlepszych w długiej Biedronkowej karierze Greyorocka. Ten jest moim zdaniem jeszcze lepszy. W aromacie dominują limonka, agrest i melon. Z jednej strony mamy tu firmowy, soczysty z owoc, z drugiej – wysoką kwasowość, sprężystość, dyskretną pikantność, słono-mineralne tło i apetyczną końcówkę. Udany powrót króla dyskontów. Brać! (24,99 zł). ♥♥♥+
Casa Ermelinda Freitas Moscatel de Setúbal
Słodkie, wzmacniane wino macerowane na skórkach przez pół roku i dojrzewające dwa lata w beczkach. Było już swego czasu dostępne w Auchan. Pachnie kandyzowaną skórką pomarańczy, miodem, colą i orzechami. W ustach pojawiają się jeszcze nuty kawy, rodzynek i migdałów. Słodycz jest ładnie równoważona przyzwoitą kwasowością, dostajemy też delikatną taninę. Nie ma tu finezji ani złożoności charakterystycznej dla wielu moscateli z Setúbal, ale jest to porządnie skrojone wino, które warto wypróbować solo albo w zestawie z deserem na bazie bakalii (24,99 zł). ♥♥♥
Źródło win: zakup własny autora.