Po pierwsze to tyle razy czytałem na Waszych łamach, żeby nie porównywać polskiego rynku wina z niemieckim czy też innymi, że mógłbym już dalej nie komentować. Jeśli chodzi o Anglię to się nie wypowiem, ale jeśli chodzi o Niemcy to jakieś tam pojęcie mam i takie tuzy jak Belvini, Movenpick czy Vinexus nie oferują tym momencie (w czerwcu też nie oferowały) Sauvignon Blanc z NZ w roczniku 2017 mimo że ich oferta jest imponująca i bardzo szeroka, ten sklep https://www.neuseeland-weinboutique.de/de/sauvignon-blanc-neuseeland specjalizuje się w wina z NZ i też próżno szukać win z rocznika 2017. Podsumowując nawet w Niemczech nie jest to takie powszechne, a w Polsce ktoś oprócz Biedronki oferuje rocznik 2017? ja się nie spotkałem, ale pewnie jednostki się znajdą co nie zmienia faktu, że wyśmiewanie się z tego że Biedronka jako jedna z pierwszych w Polsce wprowadza do sprzedaży świeży rocznik SB jest po prostu słabe.
Dodam tylko że żaden ze mnie zwolennik Biedronki, jeśli dobrze kojarzę to ostatni wino jakie u nich kupiłem to właśnie Greyrock (był nawet ok) i było to jakiś rok lub dwa lata temu. Odpisałem bo zarzut (sarkazm) wydał mi się zwyczajnie śmieszny i nietrafiony, szczególnie biorąc pod uwagę to jak często chwalicie różne sklepy za wprowadzanie świeżych roczników. Tutaj równie dobrze można by było napisać, że dzięki Biedronce możemy się cieszyć z świeżutkiego SB z rocznika 2017 podczas gdy 99% pozostałych sklepów z winem oferuje już nieco stare roczniki 2016 lub 2015. Takie wstępniaki pojawiały się w przeszłości przy okazji różnych win oferowanych w nowym roczniku.