Garage Wine Co. Carignan #48 2013
Garage Wine Co. Itata Lot#48 Carignan 2013
O stereotypach wokół win chilijskich była na Winicjatywie mowa wielokrotnie i wielokrotnie pisaliśmy o mniej znanych winach z tego arcyciekawego kraju. Eksperymentalne winnice w nieznanych dotąd miejscach, nowe szczepy winorośli albo wskrzeszanie starych, które poszły w odstawkę (País), rezygnacja z nawadniania, alternatywne techniki produkcji, zupełnie nowe jak na Chile style win. Dzieje się!
Jedną z największych sensacji ostatniego są wina Dereka Mossmana, który wyszukuje w różnych chilijskich apelacjach (głównie Maule i Maipo) stare parcele i winifikuje z ich owoców krótkie serie bardzo poważnych, skoncentrowanych win. Jego Carignan #48 sygnalizowałem Wam już w grudniu, ponowna degustacja potwierdziła jego wielką klasę – jest niesamowicie wyraziste, intensywne, z nutami owocu tak bezpośrednimi, jak byśmy zmaleli do wielkości robaczka i trafili do wnętrza jagody czy wiśni. Pod względem technicznym wino jest genialnie zrównoważone, ma soczystą, naturalną kwasowość, jaką w winach z Ameryki Południowej spotyka się bardzo rzadko, a taniny mimo sporego wolumenu są bardzo miękkie. Doskonałe! ♥♥♥♥+
Ale Artur Zarzycki z Vive le Vin przedstawił też nowe etykiety od Garage Wine Co. Lot #49 Bagual Vineyard Garnacha Field Blend 2013 to jedno z wciąż nielicznych w Chile podejść do szczepu Grenache. Jak na Grenache przystało, wino jest bardzo bogate, malinowe, niemal słodkie, ale potem zaskakuje kwasowością równie świeżą co Carignan, a to przecież w Grenache rzadkość. Bardzo aktualne stylistycznie wino i po prostu bardzo pyszny napój. ♥♥♥♥
Lot #62 La Higuera Vineyard Cabernet Franc 2014 – szczepem Cabernet Franc, zachowującym świeżość nawet w gorących siedliskach, interesują się dziś różne regiony winiarskie w Nowym Świecie. Niech biorą przykład z Mossmana, któremu udało się zrobić wino fantastycznie pijalne i zarazem głębokie, poważne, wręcz ciężkie. Mniej aromatyczne od Carignan czy Garnachy, za to ma więcej koncentracji na podniebieniu, zero beczki, piękne gęste ziarno. Znakomite. ♥♥♥♥
Lot #51 San Juan de Pirque Vineyard Cabernet Sauvignon 2014 to jeden z najpoważniejszych Cabernetów, jakie ostatnio degustowałem. Jako jedyne wino z tej czwórki pachnie trochę dębem, kwasowości ma mniej niż Cabernet Franc. Ale ma to, za co kochamy Cabernet Sauvignon, czyli taniny – bardzo dużo, ale bardzo miękkich. Zarazem nie ma tu absolutnie żadnej dżemolady czy likieru jak w porównywalnie ambitnych Cabernetach z Kalifornii, wino jest naturalne, świeże, pije się niemal jak wodę. ♥♥♥♥
Wszystkie wina kosztują 129 zł i za tę jakość są to dobre ceny. Dostępne przez kontakt z importerem oraz w czołowych restauracjach w Warszawie i winotece Alewino.
Źródła win: próbowane na degustacji publicznej.