Ferdinand Mayr Zweigelt Selection 2020
Kiedyś drogerie sieci Rossmann odwiedzałem okazjonalnie, ale w tym roku najpewniej pobiłem swój frekwencyjny rekord. Powodem nie były jednak kosmetyki czy promocje na proszki, a coraz ciekawiej rozbudowująca się oferta win. Zresztą w „moim”, najczęściej odwiedzanym sklepie, ta rozbudowa miała wręcz dosłowny charakter – po ostatniej modernizacji regał z winami wydłużył się kilkakrotnie. I w ten sposób znalazłem nań kolejne warte recenzji wino.
Jego producent nie jest nowością na naszych łamach. O grüner veltlinerach z austriackiej winiarni Ferdinand Mayr pisałem już dwukrotnie, recenzując jednocześnie dwa różne roczniki: 2017 i 2020. Tym razem przyszła jednak pora na wino czerwone, reprezentujące inną emblematyczną dla tego kraju odmianę – zweigelta. Wspomniane grünery dobrze wywiązywały się ze swoich orzeźwiających zadań, liczyłem więc, że podobną rolę odegra ta czerwień. Stąd nieco zmroziła mnie informacja z kontretykiety, że wino (reprezentujące region Burgenland), tym razem było jedynie butelkowane dla tego producenta przez inny podmiot, w dodatku pod jakże rozpoznawalną nazwą: 4884868. Okazało się jednak, że kontrola jakości była skrupulatna, bo wino jest bardzo udane.
Dobrze zbudowane (13,5%) z nutami jeżyn (na pierwszym planie) i wiśni (na drugim) oraz solidną porcją czarnego pieprzu – całość jest naprawdę pikantna. Kwasowość specjalnie się tu nie wybija, ale wszystkie elementy są dobrze zbalansowane. Na towarzyskim spotkaniu połowa butelki została skonsumowana do pizzy, a połowa do gulaszu i oba te połączenia okazały się udane. Jednak co zweigelt, to zweigelt (22,99 zł). ♥♥♥
Importerem jest Rossmann, wino zakupić można w wybranych sklepach tej sieci.
Źródło wina: zakup własny autora.