Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Colet Clàssic Penedès Vatua! Extra Brut 2019

Komentarze

Podobnie jak w zeszłych latach, tegoroczny Warsaw Wine Experience obfitował w świetne bąble z Katalonii. Nie zabrakło starych wyjadaczy, takich jak Agustí Torelló Mata, utalentowanych biodynamików (Mas Candí) i nowych nazwisk, które warto zapamiętać (Anna Serra). Można było spróbować rzadkich szczepów i niecodziennych blendów. Był Corpinnat, była Cava, był Clàssic Penedès, słowem – pełen miszmasz, jaki zafundowali fanom musiaków Penedès producenci porozrzucani po różnych apelacjach i stowarzyszeniach.

Poniżej sześć wartych uwagi butelek, dostępnych w El CatadorSecret Wine Cellar.

Anna Serra Penedès La Noia del Bosc 2021

Niesiarkowany pét-nat z xarel.lo, który pokazuje inną, bardziej aromatyczną twarz tego fantastycznego szczepu. Dostajemy tu nuty brzoskwini, owoców tropikalnych, miodu i akcent balsamiczny. Pełne energii i jędrnego owocu, a przy tym pozbawione cukru (119 zł). ♥♥♥♡+

Colet Clàssic Penedès Vatua! Extra Brut 2019

Nietypowy blend muscatu, parellady i gewürztraminera. Całość dojrzewała 24 miesiące na osadzie. Pachnie cytrusami, pomarańczą, brzoskwinią i chlebem. Mimo niewielkiej zawartości cukru i kamiennego charakteru udało tu się zmieścić trochę muszkatowego owocu, który ucieszy amatorów pełniejszych kształtów. Słonawe, charakterne i świetnie zrobione (89 zł). ♥♥♥♥

Mas Candí Corpinnat Brut Nature Rosé Prohibit 2018

Prohibit – nazwa tego wina jest zaszytym oskarżeniem rzuconym stronę apelacji DO Cava, która nie dopuszcza do produkcji lokalnego szczepu sumoll. Tu mamy dowód na to, że mają czego żałować. Ten corpinnat to 100-procentowy sumoll, pięknie otwarty, pachnący truskawką, jabłkiem, gruszką i popcornem. Energia, głębia i słona mineralność. Pozycja obowiązkowa dla poszukiwaczy mniej znanych szczepów (109 zł). ♥♥♥♥

Agustí Torelló Mata Cava Brut Reserva 2019

Jeden z najbardziej cenionych producentów Cavy i jego podstawowe bąble, które dojrzewały na osadzie 36 miesięcy. Ekspresyjne, rozłożyste i efektowne, a przy tym precyzyjne, dobrze skrojone i czyste. W bezpiecznym punkcie pomiędzy stylem ascetycznym a barokowym (90 zł). ♥♥♥♡

Agustí Torelló Mata Cava Brut Nature Gran Reserva 2015

Klasyczny blend macabeu, xarel.lo i parellady dojrzewający 6 lat na osadzie. Dojrzała cava pachnąca pieczonym jabłkiem, mirabelką i ciastem drożdżowym. Zmysłowa, ekspresyjna i szczodra. Do pełni szczęścia brakuje więcej głębi (125 zł). ♥♥♥♥

Agustí Torelló Mata Cava Kripta Brut Nature Gran Reserva 2015

Niegdyś jedna z najbardziej pożądanych cav. Dziś jej gwiazda nieco przygasła, ale cały czas trzyma mocno wywindowany poziom. Niemal połowę kupażu stanowi macabeu pochodzące z 60-letniej winnicy El Vicari. Prawie równie stare są działki Merceder (xarel.lo) i Lola (parellada), przy czym ta ostatnia mieści się na wysokości 650 m n.p.m. Całość dojrzewała 84 miesiące na osadzie. Częsuje aromatem dymu, chleba, jabłka i renklody. Wertykalne, strzeliste, pełne apetycznego owocu i wyrazistej kwasowości. Słonawe, czyste i zniuansowane (420 zł). ♥♥♥♥+

Źródło win: degustowane w trakcie degustacji organizowanej przez Winicjatywę.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Dzięki za fajne recenzje dla miłośników win musujących… Małe pytanie… Czy Mas Candi zmienił butelkę dla rosado? Bo kiedyś była przezroczysta i widać było, że to rosado…

    • Malwina Janicka

      W nowym roczniku wrócili do białej butli (niewykluczone, że używali ciemnego szkła, bo akurat takie było wtedy dostępne – był kryzys butelkowy związany z pandemią). Czarna była elegancka, ale rzeczywiście skrywała kolor wina, a to blanc de noirs przecież.