Can Sumoi Ancestral Sumoll 2018
W ostatnich latach winiarska Katalonia bardzo się zmienia. Jednym z autorów tych zmian jest Pepe Raventós zarządzający wspólnie z ojcem Manuelem Raventós i Blanc, firmą, która jako pierwsza z ważnych graczy – już w 2012 roku – opuściła apelację Cava. Pepe reprezentuje 21. pokolenie katalońskiej rodziny, która może pochwalić się jedną z najdłuższych tradycji winiarskich w tej części Europy. Pod jego rządami Raventós i Blanc zyskała silną odnogę naturalistyczną, a jej symbolem jest nowy projekt Can Sumoi.
Raventós – jak wieść niesie – pierwsze wina naturalne robił jeszcze w garażu. Praktykował u wielu sław francuskiego winiarstwa, w tym Didiera Dagueneau z Pouilly-Fumé. W 2014 roku wypuścił pierwszą linię win naturalnych sygnowanych swoim nazwiskiem. Trzy lata później kupił starą, 400-hektarową posiadłość Can Sumoi w Penedès, położoną niedaleko wybrzeża (ponoć widać stamtąd Majorkę) na wysokości 600 m n.p.m. W większości porastają ją drzewa, na winorośl przypada tam zaledwie 5% powierzchni. Tamtejsze wina pochodzą z upraw organicznych lub biodynamicznych, fermentują na rdzennych drożdżach i nie są w ogóle siarkowane. Mają przy tym zdyscyplinowany, niekontrowersyjny styl (co nie znaczy, że brak im charakteru). Nie sposób nie wspomnieć o charakterystycznych butelkach i dość przystępnych cenach.
Niedawno szóstka win Can Sumoi zadebiutowała w ofercie El Catador.
Ancestral Montònega 2018
Zaczynamy od flagowca, czyli pét-nata zrobionego z montònegi, lokalnego wariantu parellady. Dostajemy tu nuty jabłka, cytrusów, fenkułu, migdałów i wody morskiej. Do tego: niezłą strukturę, świetną pienistość, bezkompromisową wytrawność i słono-orzechowy posmak. Polecam zwłaszcza tym, którzy mają pet-naty za kategorię mało poważną (69,99 zł). ♥♥♥♡
Ancestral Sumoll 2018
Jeszcze bardziej spodobało mi się to różowe cacko, także zrobione metodą dawną. Sumoll to jeden z najbardziej perspektywicznych szczepów katalońskich, z którym wiele nadziei wiążą głównie producenci musiaków (spoza Cavy, bo apelacja nie dopuszcza tego szczepu do produkcji). Ta interpretacja pachnie czerwonymi owocami, śliwkami, miodem i kamieniem. Złożona, soczysto-słona, sprężysta i pyszna (79,99 zł). ♥♥♥♥
Penedès Xarel-lo 2019
Arcyśródziemnomorska biel pełna nut pomarańczy, jabłka i ziół. Częstuję potrójnym uderzeniem świeżości, na które składają się solidna kwasowość, mineralność i ziołowy charakter. Więcej tu morskiego charakteru i górskiego chłodu niż owocu. Lekkie, zniuansowane i bardzo smaczne. Najmodniejszy obecnie szczep kataloński w świetnej formie (69,99 zł). ♥♥♥♡
Penedès Perfum 2019
Mieszanka malvasíi, macabeo, moscatella i parellady. Nie tak aromatyczna jak mogłaby sugerować nazwa. Nad nutami muszkatowymi dominują tu zioła i pieprz. Sprężyste, pełne świeżości i bardzo pijalne, ale na tle reszty – dość proste. Warto wypróbować je do owoców morza (56,99). ♥♥♥
Penedès La Rosa 2019
Oryginalny i bardzo ciekawy róż zrobiony z sumolla, parellady i xarel-lo. Pachnie truskawką, grejpfrutem, pomarańczą, ziołami i nutą kwiatową. Dużo tu energii, jeszcze więcej słonej mineralności i przyjemnej kwaskowatości. Pomimo mocno wytrawnego stylu nie brak w nim świetnej jakości soczystego owocu (69,99 zł). ♥♥♥♡
Penedès Sumoll Garnatxa 2018
Zwiewna (na ile zwiewne może być wino zrobione w połowie z garnachy), bardzo śródziemnomorska czerwień pachnąca jeżyną, dojrzałą czereśnią, lukrecją i sporą dawką nut balsamicznych. Gładka, soczysta, ze średnią kwasowością i bardzo pijalna (69,99 zł). ♥♥♥
Wina do kupienia w warszawskich sklepach El Catador.
Źródło wina: nadesłane do degustacji przez importera.
- 0
- …
Komentarze