Bordoski kłopot bogactwa
Piętnaście sekund posmaku
Piszę te słowa na gorąco, spróbowawszy jednego dnia – był to wtorek – pięciu win klasy premier grand cru classé. Jedynie Château Haut-Brion nieco się różniło, bowiem w roczniku 2015 użyto w nim aż 55 proc. merlota i do tego ma przeszło 15 proc. alkoholu. (Gwoli prawdy smakowało mi najbardziej z całej piątki, ale nie mówcie tego Bieńczykowi). Pozostałe wydawały się bliźniakami. Wedle apokryfu enolodzy trzech châteaux pierwszej klasy z Pauillac w degustacji w ciemno nie są w stanie rozpoznać własnych win. Nie dziwi mnie to wcale. Zawodowy degustator też nie.Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!