Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Bolyki Egri Csillag 2019

Komentarze

Niedawno na półkach sklepów stacjonarnych Lidla (podkreślam dla odróżnienia tych pojawiających się na platformie WinnicaLidla.pl) pojawiło się trochę winiarskich nowości, a moją szczególną uwagę przykuły te z Węgier. Osobista słabość do win z tego kraju to jedno, ale nie da się ukryć, że jest to też jeden z najlepiej reprezentowanych w Lidlu kierunków geograficznych. A że wśród butelek pojawiły się też premiery z cenionej przeze wielu egerskiej winiarni Bolyki, nie mogłem przepuścić okazji do ich spróbowania.

Tornai Nagy-Somlói Piknik Cuvée 2019

W nazwie znajdziemy zarówno znanego z innych win w Lidlu producenta, jak i region produkcji oraz sugerowane zastosowania. To bardzo tajemnicze wino – w przepastnych zasobach internetu nie znalazłem ani jednej wzmianki na jego temat, nie pomógł mi nawet mail do producenta (brak odpowiedzi), dopiero interwencja naszego człowieka na Węgrzech, blogera Michała Kissa, pozwoliła ustalić kupaż – mamy tu kombinację zeusa, juhfarka, olaszrizlinga i traminera. Wino jest nieźle zbudowane, z nutami suszonego jabłka, żółtej śliwki, polnych kwiatów i wyraźną, pieprzną pikantnością. Jeśli piknik, to raczej taki z jedzeniem, bo przy nim wino zdecydowanie zyskuje (19,99 zł). ♥♥♡

Bolyki Egri Csillag 2019

Poprzedni rocznik tego wina dostępny w Lidlu wyjątkowo mi smakował, tym bardziej byłem ciekaw wrażeń, jakie zafunduje mi 2019, czyli kupaż białych odmian: királyleányki, hárslevelű, sauvignon blanc i rieslinga, dojrzewający w stalowych zbiornikach. W bukiecie niezbyt aromatyczny, z delikatnym, muszkatowym muśnięciem, zdecydowanie więcej owocu pojawia się w smaku – są cytrusy, jabłko i morela oraz sporo nut ziołowych, z miętą na czele. Generalnie: trochę słabszy od poprzednika, choć nadal z dobrą dawką orzeźwienia, którą wołałbym się cieszyć w nieco wyższych niż obecne temperaturach (19,99 zł). ♥♥♡+

Bolyki Egri Bikavér 2017

Wino o tej nazwie recenzowałem już w sierpniu zeszłego roku, tyle że miało wówczas inną etykietę. Aktualna partia posiada już nową (utrzymaną w tej samej stylistyce co Egri Csillag) i przyznam, że sam się nieco nabrałem przy zakupie – sytuację wyjaśnił mi dopiero producent. Na szczęście nie jest to powód do smutku, bo i wtedy, i teraz wino oceniam bardzo dobrze. Przypomnę, że to kupaż czerwonych odmian (kékfrankos, merlot, cabernet franc, portugieser, blauburger i zweigelt), dojrzewający przez 18 miesięcy w dużych beczkach z dębu węgierskiego. Niezmiennie charakterne – sporo tu czerwonego i czarnego owocu (jeżyna, czarna porzeczka, dojrzała wiśnia i śliwka), uzupełnianych przez nuty wędzonej papryki, czarnego pieprzu i tytoniu oraz ziemisto-dymne akcenty. Solidna budowa i pikantny finisz, wszystko porozkładane w odpowiednich akcentach. W sierpniu zwracałem uwagę, że letni miesiąc to nie najlepsza pora na takie wino, chłodny kwiecień nie pozwala mi już narzekać. Świetny towarzysz do dań mięsnych, szczególnie z dziczyzną! (29,99 zł) ♥♥♥

Wina do nabycia w sklepach sieci Lidl. Wina Bolyki w identycznych cenach (Egri Bikavér z rocznika 2016) dostępne są także w ofercie importera Rafa-Wino.

Źródło win: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.