Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Biedronka Anselmo Mendes Alvarinho 2019

Komentarze

Popijając latem solidnie schłodzone vinho verde, nie przypuszczamy nawet, że za kulisami najbardziej rozpoznawalnej portugalskiej apelacji toczy się ostra gra interesów.

Anselmo Mendes. © Anselmo Mendes

Po jednej stronie są winiarze z Monção e Melgaço, najbardziej cenionego podregionu, po drugiej – reszta. Ci pierwsi powołali przed laty grupę Związek Producentów Alvarinho (Associação de Produtores de Alvarinho) i od dawna przebąkują o utworzeniu osobnej apelacji. Ci drudzy długo nie mogli znieść, że tylko w Monção e Melgaço mogą powstawać wina oznaczone jako Vinho Verde Alvarinho. Spór był na tyle poważny, że rząd portugalski powołał specjalną grupę roboczą – Grupo de Trabalho do Alvarinho. Efektem jej działań było porozumienie z 2015 roku, które zakładało, że Monção e Melgaço zachowa wyłączne prawo umieszczania na etykiecie flagowego szczepu apelacji tylko do 2021 roku, a w zamian rząd przekaże tamtejszym producentom 3 miliony euro na działania promocyjne.

Kilka dni temu prezesem Związku Producentów Alvarinho został sam Anselmo Mendes, najsłynniejszy winiarz Vinho Verde i jedna z największych gwiazd portugalskiego winiarstwa w ogóle. Zaczął od razu od mocnego uderzenia zapowiadając dążenie do utworzenia w ciągu 2-3 lat osobnej apelacji Monção e Melgaço oraz przygotowanie przy współpracy z naukowcami dokładnych analiz terroir w różnych częściach podregionu.

Anselmo Mendes Vinho Verde Monção e Melgaço Alvarinho 2019

Mendes od lat robi wina na potrzeby Pingo Doce, portugalskiej sieci marketów należącej do Jeronimo Martins, właściciela Biedronki. Dzięki coraz większemu przepływowi win między siecią portugalską a polską jego alvarinho mogą spróbować w tym sezonie także konsumenci na Wisłą. Wino trafiło do jednego worka z pozostałymi vinho verde z letniej ofensywy Biedronki, o których pisaliśmy tutaj i tutaj. Pochodzi oczywiście z Monção e Melgaço. Pachnie grejpfrutem, pomarańczą i odrobiną nut muszkatowych. Lekkie, czyste, z mocnym kwasowym kręgosłupem i charakternym, mineralnym wykończeniem. Zrobione w stylu ascetycznym, bez owocowych fajerwerków, ale z niezłą precyzją. Bardziej na aperitif i do popijania na balkonie niż do jedzenia (22,99 zł). ♥♥♡

Quinta da Lixa Vinho Verde Loureiro 2019

Innym winem, które pojawiło się w tej samej ofercie, już nie od Mendesa, ale od Quinta da Lixa (producent, który stoi za dyskontowym hitem tych wakacji), jest niedrogie loureiro. Dostajemy tu aromat spod znaku grejpfruta i soku z winogron, odrobinę ciała, soczysty owoc oraz fajne akcenty pomarańczy i migdałów. Efekt świeżości gwarantuje solidna kwasowość i pieprzny posmak. Solidny zawodnik w tej kategorii cenowej (14,99 zł). ♥♥♡

Źródło win: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.