Aldi Silvaner Grauer Burgunder 2021
Sieci marketów dzielą się na te, w których prawie zawsze udaje znaleźć się niezłe wino, i takie, w których wybór jest praktycznie zawsze beznadziejny. Jest jednak jedna, której nie da się przypisać do żadnej z tych kategorii. To Aldi, którego oferta należy do najbardziej nierównych na polskim rynku. Chwile z dobrymi selekcjami – jak ta węgierska, czy środkowoeuropejska – przeplatają się z tymi, gdzie na półkach nie ma ŻADNEGO sensownego wina. W czasie mojej niedawnej wizyty, byłem już bliski rezygnacji i wyjścia z pustymi rękami, w ostatnim momencie dostrzegłem jednak (trzeba przyznać: dość dobrze zakamuflowanego) reprezentanta matecznika tej sieci, a do towarzystwa wybrałem wino, które dla statystycznego winopijcy w naszym kraju byłoby zapewne naturalnym wyborem.
Kiedy na początku zeszłego roku po raz pierwszy opisywałem jeden z wcześniejszych roczników tego wina, w „bratobójczym” pojedynku przegrał z sauvignon blanc. Jednak nowy rocznik – czyli Silvaner Grauer Burgunder 2021 od stałego dostawcy tej sieci, Andreasa Ostera – robi dużo lepsze wrażenie. Zmienił kategorię na wytrawną, ma przyjemny, owocowy bukiet (dominują nuty jabłka i gruszki) oraz sporo soczystości. W smaku, prócz wspominanych wcześniej owoców, pojawiają się też nuty białych kwiatów, cytrusów i melona. Bez wyraźnej kwasowości, za to z dobrym balansem i niezłym, gruszkowy finiszem. Dobra zmiana (17,99 zł). ♥♥♡+
W ofercie każdego szanującego się sklepu, nie może zabraknąć naszego, „narodowego” wina, czyli primitivo. Aldi Puglia Primitivo 2021 zostało wyprodukowane przez Latentia Winery (wina tego producenta można też znaleźć w ofercie polskiego dystrybutora) i opakowane jest w słusznej wagi butelkę. Niestety, zawartość jest boleśnie rozczarowująca, mimo obiecującej (przynajmniej dla mnie), nieprzesadzonej zawartości alkoholu – 13,5%. Sporo tu przegotowanego owocu (wiśnia, jagoda, czarna porzeczka), trochę czarnego pieprzu. Struktura jest banalna, brak dbałości o równowagę czy choćby odrobinę świeżości, która przy względnie młodym roczniku powinna się jednak pojawić. Wszystko smakuje jak pozostałości tego, co nie miało szans trafić do standardowej oferty i niewykluczone, że tak właśnie było. Zważywszy na cenę, szkoda każdej złotówki (31,99 zł). ♥+
Wina dostępne w sieci sklepów Aldi do wyczerpania zapasów.
Źródło win: zakup własny autora.