Albret La Loma Garnacha 2018
Garnacha nie jest z pewnością oczywistym wyborem pod koniec lipca, ale warto odnotować debiut rzadko goszczącego w dyskontach porządnego wina z tej odmiany. Marketowe garnache straszą zazwyczaj ziemisto-kompotowym albo skrajnie komercyjnym stylem. Tym razem do Lidla trafił zawodnik, po którego można bez bólu sięgnąć z myślą choćby o sierpniowym ochłodzeniu.
Zanim o nim jednak, kilka słów o klasyku z Aragonii w nowym wydaniu – Bodegas Pirineos Somontano Pyrene Chardonnay Macabeo 2019 – który niegdyś zrobiony był w 100% z chardonnay. Mam wrażenie, że dodatek macabeo wyszedł mu na dobre. Wino jest grejpfrutowo-jabłkowo-ziołowe w aromacie, mocno orzeźwiające, lekko pikantne, z mikromusowaniem, które spodoba się fanom vinho verde, i kamienną końcówką. Zdecydowanie wytrawne i dobrze nadające się taras lub kemping (17,99 zł). ♥♥
A teraz przeskakujemy niedaleko, do Nawarry. Wspomniana garnacha – Finca Albret Navarra La Loma Garnacha 2018 – spędziła 4 miesiące we francuskiej beczce. Częstuje nutami malin, jeżyn, jagód i lawendy. Jest dobrze skrojona, przestrzenna, ze słodkawym, soczystym owocem, ale i wyrazistą kwasowością. Tanina z początku wydaje się gładka, ale z czasem pokazuje swój charakter. 14% alkoholu jest ładnie wtopione. 90 punktów w International Wine & Spirit Competition trochę na wyrost, ale ♥♥♥ należą się bezdyskusyjnie. Dobra niespodzianka (29,99 zł).
Wina do kupienia w sklepach Lidl.
Źródło win: zakup własny autora.