Przy Talerzyku Solaris 2019
Przynajmniej jedną winnicę znaleźć można już w każdym województwie i cały czas pojawiają się kolejne. Pomijając te najbardziej znane i najbardziej oblegane przez winiarzy regiony (Dolnośląskie, Lubuskie, Małopolskie, Małopolski Przełom Wisły, Podkarpackie czy Sandomierskie), sporo dzieje się w Zachodniopomorskiem (m.in. winnice: Kojder, Sydonia, Turnau i Zodiak, właśnie powstało tam stowarzyszenie Winnice Pomorza Zachodniego). Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że także w Kujawsko-Pomorskiem przybywa producentów, a do tych najpopularniejszych – obok winnicy Bona Terra i Słoneczny Zakątek – należy bohater dzisiejszego tekstu.
Winnica przy Talerzyku nie jest debiutantem – dość szczegółowo opisywałem tego producenta już 4 lata temu. Od tego czasu trochę zdążyło się tam zmienić. Przypomnę pokrótce, że winnica położona jest w leżącym 30 kilometrów od Bydgoszczy Topolnie, na terenie Zespołu Parków Krajobrazowych Chełmińskiego i Nadwiślańskiego. Jej nazwa pochodzi od średniowiecznego (XI wiek) grodziska Talerzyk, stanowiącego dziś znakomity punkt widokowy na Dolinę Dolnej Wisły, co wizyta w winnicy zdecydowanie potwierdza. Powierzchnia nasadzeń to niecały hektar (dokładnie 0,8 ha), a wśród odmian znajdziemy m.in. biankę, seyval blanc, solarisa, regenta i rondo.
Od czasu poprzedniego tekstu winiarnia kilkakrotnie eksperymentowała z wzorem etykiet i wydaje mi się, że ten najnowszy jest najbardziej atrakcyjny dla oka. Dużo dzieje się tu także pod kątem marketingowym – właściciel winnicy, Wiesław Janasiński, wspólnie z córką Anetą, mocno pracuje na jej rozpoznawalność. Ostatnie dwa pomysły są dość świeże i bardzo oryginalne. Najpierw – jeszcze w czasach pandemicznych – pojawił się pomysł „winnicy na godziny” – pozwalający wynająć sobie pobyt w winnicy na wyłączność, z degustacją powstających tu win i serów regionalnych, w altanie położonej na szczycie wzniesienia i podziwianiem wspominanej wyżej panoramy. Drugi, już dużo bardziej zaawansowany projekt, nad którym prace trwały od początku roku, to Szkoła Winiarstwa, kompleksowy materiał edukacyjny dotyczący założenia i późniejszego prowadzenia winnicy, przygotowany w formie udostępnianych słuchaczom (czy raczej widzom) materiału video. Jak podkreślają jego autorzy, skierowany jest zarówno do osób, które dopiero myślą o założeniu winnicy, jak i tych, które są już na początku tej często wyboistej drogi. Jeżeli więc należycie do jednej z tych grup, możecie zapoznać się z bezpłatnymi materiałami na YouTubie, a później ze szczegółami na stronie projektu. Jego przedsprzedaż ma ruszyć w lipcu, a pełna oferta – w październiku.
Wróćmy jednak do podstawowej działalności produkcyjnej, czyli wina. Miałem okazję spróbować trzech win z rocznika 2019 i niewątpliwie widać tu progres względem ostatnich lat, jednak hit oferty (biorąc pod uwagę odmiany winorośli) pozostaje niezmienny. Oto recenzje.
Na początek ponownie Bianca, szczep przez lata nieszczególnie poważany w naszym kraju, póki kilku producentów (jak Spotkaniówka czy szczególnie Piwnice Półtorak, które zdecydowały się na jej dojrzewanie w dębie), pokazali, że przy odpowiedniej atencji potrafi dać naprawdę dobre wina. W tym przypadku otrzymujemy lekką wersję, z aromatami białych kwiatów, limonki i zielonego jabłka, szczyptą słodkiej moreli i odrobiną ziół. Dobry, przyjemnie orzeźwiający finisz, na lato akurat! (45 zł) ♥♥♥
Solaris 2019 to najlepsze wino, jakie kiedykolwiek próbowałem z tej winiarni. Soczyste, ze świetnym balansem pomiędzy dojrzałym owocem (brzoskwinie, morele, dojrzałe gruszki i jabłko), kremową fakturą, słodkimi akcentami, orzeźwiającą kwasowością i odrobiną charakterystycznej goryczki w posmaku. Bez kombinowania, bez przerysowania, wszystko we właściwych proporcjach. Brawo! (45 zł) ♥♥♥♡
Regent ma w naszym kraju równie dużo zwolenników, co przeciwników, Ci ostatni wspominają przede wszystkim warzywno-buraczane wina czerwone, choć już kilka razy tłumaczyłem źródło tych wątpliwych aromatów. Niezależnie od tego, obie grupy powinno ucieszyć wino różowe powstałe z tej odmiany, czyli lokalny Regent 2019. Postawiono tu na zdecydowaną wytrawność, w aromatach dominuje truskawka, dojrzałe maliny i soczysta czereśnia, a nieco mocniejsza budowa dobrze predestynuje to wino także do połączeń kulinarnych, łącznie z karkówką z grilla (45 zł). ♥♥♥
Wszystkie wina w podanych cenach zakupić można bezpośrednio u producenta. Dostępne są także w Bydgoszczy: w sklepie Butelki pod Blankami oraz Hotelu Słoneczny Młyn i Restauracji Sowa oraz w Gdańsku: Wine Bistro Zakorkowani.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez producenta.