Patroferno Fiano di Avellino 2018
Po pełnym emocji politycznych weekendzie pora wrócić do wyborów o mniejszym ciężarze gatunkowym. Tym, przed którym stają dzisiaj rzesze Polaków rozpoczynających sezon urlopowy, jest na przykład wybór niedrogich, orzeźwiających win na balkon, działkę, lub wieczór na kempingu. Dziś oceniam trzy propozycje z Lidla. Warto sięgnąć zwłaszcza po bardzo dobre fiano di avellino. Zwracam przy okazji uwagę na roczniki – wszystkie z tych win pochodzą z rocznika 2018, co dziwi, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że na rynku są już ich młodsi następcy.
V.E.B. Patroferno Fiano di Avellino 2018 – Spore zaskoczenie – bodaj najlepsze fiano, jakie pojawiło się w polskim markecie. W aromacie dostajemy cytrusy, ananasa, odrobinę miodu i firmową, wulkaniczną mineralność z Irpinii. Sprężyste, z miodowym posmakiem i solidną dawką świeżości. Warto! (24,99 zł). ♥♥♥
V.E.B. Montejanu Nuragus di Cagliari 2018 – Przeskakujemy na Sardynię, ale tylko po to, by za chwilę wrócić do tej samej rozlewni giganta z Bardolino. Nuragus to jeden ze skrzętnie skrywanych sardyńskich sekretów. Ten może się pochwalić przyjemnym aromatem cytrusów, ananasa, przypraw, kwiatów i migdałów. Reprezentuje wagę półśrednią, ma swój indywidualny, wyspiarski rys, mocną dawkę kwasowości i słoną końcówkę. Dobra relacja jakości do ceny (17,99 zł). ♥♥♡
Monterrei CEO Godello 2018 – Godello z mniej znanej galisyjskiej apelacji Monterrei. Pachnie mało przekonująco – jabłkiem, gruszką i przejrzałym melonem, ale jest uczciwie zbudowane (wyraźnie wyczuwalne 13% alkoholu) i przyjemnie soczyste. Przydałoby mu się trochę więcej kwasowej energii (19,99 zł). ♥♥
Źródło win: zakup własny autora.