La Pèira 2013
Z przyjemnością wracam dziś do La Pèiry, ambitnego producenta z Terrasses du Larzac w Langwedocji. Pisałem już o jego doskonałym Les Obriers 2015. Próbowane ponownie, nie zawiodło po półrocznej przerwie – jest znakomite, cudownie świeże, pełne smakowitego owocu, a przy tym precyzji i równowagi. W tej cenie (78 zł) brać kartonami! ♥♥♥♥
Druga etykieta tego producenta jest sporo droższa – Las Flors 2013 – ale też smakuje lepiej niż czołowe wino u większości producentów. Bardzo intensywne nuty owocowe, przewaga słodkiego, czereśniowego Grenache, choć są też nutki zaczepne, pieprzne, pikantne. A przy tym – jak wszystko u Pèiry – jest tu autentyczna elegancja i wiosenna świeżość. W posmaku drobniutkie, choć wciąż mocne taniny, jeszcze czekać (165 zł). ♥♥♥♥
Okrzyczana pierwsza etykieta – La Pèira 2013 – to dziś jedno z najbardziej kultowych win Nowej Fali z Langwedocji. Grenache i Syrah w stylu bardzo skoncentrowanym i dojrzałym (alkohol!), ze słodką beczką na pierwszym planie jak w czołowym bordeaux. A jednak kwiatowością i kwasowością przypomina bardziej burgunda. Duże ambicje, poczekajmy 3–4 lata na ich pełną realizację (345 zł). ♥♥♥♥♡
Importerem win La Pèira jest Mielżyński.
Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.