Château Henye Aszú 2002
Château Henye Tokaji Aszú 3 Puttonyos 2002
W Biedronce trwa festiwal win słodkich. Wedle ostatniej mody nowe flaszki wprowadzono na półki dyskontu cichcem, bez wcześniejszej zapowiedzi i degustacji prasowej. Pełną recenzję opublikujemy niebawem, tymczasem kilka jaskółek z tej oferty. Za 13-letnim Château Henye Tokaji Aszu z odchodzącej do niebytu 3-puttonowej kategorii stoi uznany producent – Château Dereszla. Na początku trochę oldskulowych utlenionych nut i aromatów potwierdzających 2-letnie leżakowanie w beczce; później przyjemny, słodki owoc – brzoskwinia, pomarańcza, melon, z czasem akcenty cytrusa i herbaty. W swojej klasie to naprawdę udane wino i warto skorzystać z tego, że jest na cenowe wyciągnięcie ręki (34,99 zł / 0,5 l). ♥♥♥
Monte da Ravasqueira Late Harvest 2014 to portugalskie wino z winogron z późnego zbioru. Młodziutkie i leciutkie (11% alkoholu). Słodka gruszka, cytrusy, kandyzowane owoce i miód. Ludzie głębokiej wiary doszukają się tu lekkiej kwasowości, ja jej nie odnalazłem zbyt wiele. Niezłe na deser, choć na dłuższą metę bardzo słodkie, męczące. Dobrze, że flaszka jest mała (16,99 zł / 375 ml). Naciągane ♥♥.
Luis Felipe Edwards Late Harvest 2013 – kolejny producent „podprowadzony” innemu importerowi, tym razem firmie Vininova (co prawda tego konkretnego wina w portfolio importera nie znalazłem). Kupaż viognier i sauvignon blanc, częściowo z gron zainfekowanych szlachetną pleśnią. Nuty pleśniowe oraz brzoskwinia, morela i miód są dobrze zrównoważone kwasowością, całość znacznie lepsza od wyżej wymienionego konkurenta (19,99 zł /375 ml). ♥♥♡
Amand Chaperon Sauternes Passion du Baron 2013 – sauternes na etykiecie zawsze zrobi wrażenie, ale czym dalej w las… Tu dotarliśmy mniej więcej do pierwszej polanki – są suszone owoce, nuty miodowe, pojawia się trochę odświeżającej kwasowości, ale poza tym dosyć pusta ta polanka (24,99 zł / 375 ml). ♥♥
Casa Sant’Orsola Moscato d’Asti 2014 – zrobić dobre moscato d’Asti nie jest łatwo i rzadko komu udaje się zbliżyć do naszego faworyta. O dobre moscato zrobione przez gigantyczny koncern (Casa Sant’Orsola to marka należąca do Fratelli Martini) – jeszcze trudniej. Wino jest smaczne, o lekkim musowaniu, aromatach jabłek, gruszek i brzoskwiń, niezłej kwasowości i dość długim posmaku. W każdym elemencie jakby brak kropki nad „i”, ale jak na codzienne zastosowanie – mimo wszystko udany wybór (19,99 zł). ♥♥♡
Źródło win: zakup własny autora.