- Wojciech Bońkowski MW
- 23 czerwca 2015
- przeczytaj później
Podobne wpisy
Komentarze
Musisz być zalogowany by móc opublikować post.
Zaloguj się
Nie posiadasz jeszcze konta?
-
Radek Rutkowski
23 czerwca 2015 o 09:52
Dramat.
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 10:08 Radek Rutkowski
a konkretnie?
-
Radek Rutkowski
23 czerwca 2015 o 10:30 Wojciech Bońkowski
Oferta Biedronki, nie infografika :).
-
-
jongleur
23 czerwca 2015 o 10:30 Radek Rutkowski
Dlaczego dramat? Na 18 win mamy jeden hit i 3 wina dobre – w sumie 22% – jak na dyskont całkiem nieźle. Oznacza to, że co piąta butelka może okazać się pijalna (zaznaczam, że większości win nie piłem tylko polegam na opinii gremium redakcyjnego). Jedno wino zdecydowanie złe – czyli 5,5%. Wreszcie kategoria „Po co?” Tak to nazwała miłościwie Winicjatywa, a przecież ta kategoria to jest serce każdej dyskontowej oferty – wina byle jakie, ale bez jakichś dramatycznych wad. Takimi winami każdy dyskont stoi i na nich robi kasę i tyle. Trzeba to przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza i uważać na wątrobę – mnie mojej szkoda. Szkoda też poświęcać na to zjawisko więcej słów. Wystarczy ikonka w infografice jako znak ostrzegawczy. No i włożyć między bajki teorie o roli dyskontów w winnej edukacji.
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 10:34 jongleur
To wszystko jest prawda
Ale mimo wszystko trudno zrozumieć, dlaczego zamiast win bylejakich szanowny dyrektor zakupów nie wyselekcjonował czegoś lepszego. bo że się da, świadczą te dobre strzały. przypomina to niektóre analizy konkursów winiarskich, że małpa oceniałaby wina z taką samą trafnością
-
jongleur
23 czerwca 2015 o 10:37 Wojciech Bońkowski
A myśli Pan, że dyrektor zakupów w ogóle ma to na uwadze? Sądzę, że absolutnie decydują warunki finansowe i pewnie geograficzne. Żeby było „śródziemnomorsko”. I wybór win właśnie wygląda tak jak to Morze Śródziemne. ;)
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 10:39 jongleur
Ale w tych samych warunkach finansowych i geograficznych da się wybrać lepsze wina. Tylko trzeba włożyć w to więcej pracy.
-
jongleur
23 czerwca 2015 o 11:00 Wojciech Bońkowski
Szanowny panie Redaktorze, mam przekonanie, graniczące z pewnością, że dyrektor zakupów w Biedronce, to nie jest szef zakupów w brytyjskim Tesco, czy francuskim Auchan. Jestem przekonany, że jego wiedza o winie jest nieduż i w ogóle nie jest mu potrzebna, gdyż wszelkie informacje dotyczące win – poza ceną i danymi logistycznymi (np ile butelek wchodzi na paletę), przeszkadzają mu w pracy wnosząc szum informacyjny. Jestem również przekonany – to do Pana Radka, że jeżeli do naszego dyrektora zadzwoni kolega – dyrektor, operujący na innym rynku i powie, że świetnie mu się sprzedają Czechy od inżyniera Vytloukala np za 0,9 euro, to za chwilę będziemy mieli tydzień środkowoeuropejski. Tylko tyle i aż tyle. No a czasami inż Vytloukal zrobi też jakieś wino pijalne
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 21:48 jongleur
„Jestem przekonany, że jego wiedza o winie jest nieduża” – ale właściwie na jakiej podstawie?
Ja sądzę że polityką Biedronki nie jest nacisk na selekcję jakościową, i tyle. To nie jest sprawa tej konkretnej osoby tylko zarządzania w firmie. -
jongleur
24 czerwca 2015 o 16:13 Wojciech Bońkowski
Dokładnie na podstawie tego co trafia na półki
-
-
Pene
23 czerwca 2015 o 10:56 Wojciech Bońkowski
Jakby przedstawiciele winicjatywy na oficjalnych degustacjach Biedronki nie czaili się tylko, czego sie przyczepić, co skrytykować, co obśmiać, bo to takie trendy, to moze poznaliby osoby odpowiedzialne za zakupy win z tego dyskontu i wiedzieliby teraz, że właśnie te dwie osoby odeszły z pracy i nie ma komu win kupować.
A wszystkie hejterki moga teraz aplikować do Biedronki i pokazać na co ich stać…. :-)-
.-
23 czerwca 2015 o 20:57 Pene
A to już chyba problem Biedronki, a nie „hejterków”?
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 21:47 Pene
Przez wiele miesięcy, a wręcz lat prosiliśmy Biedronkę o wywiad z dyrektorem ds. win. Bez odzewu – jak nam mówiono polityką firmy jest, żeby osoba na tym stanowisku nie kontaktowała się z prasą. Od kontaktów jest sommelier. Tyle na ten temat.
-
-
-
Radek Rutkowski
23 czerwca 2015 o 10:41 jongleur
Może tak:
a/ z tych 4 win jedno jest w ofercie „od wieków” – i jeśli ktoś lubi MdB, to pewnie już wypił tego tyle, że nie ma na więcej ochoty a drugie to prosecco (nie każdy musi lubić, ja musujące piję ze 2-3 razy w roku), więc zostają 2 i to 2 białe (a aurę mamy średnią na razie tego roku)
b/ znalezienie przyzwoitych win białych nawet w okolicy (Niemcy, Czechy) nie powinno stanowić jakiegoś problemu, a już portugalski dyskont, który nie ma w ofercie na lato kilku VV i ze 2 Alvarinho to trochę kpina, w Hiszpanii da się z kolei znaleźć tanio przyzwoite róże-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 10:50 Radek Rutkowski
Amen.
-
-
-
-
Bartek
23 czerwca 2015 o 12:38
Uvam 2013 było w zeszłym roku i było bardzo przyzwoite. Dla mnie najlepsze z ówczesnej oferty win włoskich. Czy 2014 trzyma ten poziom, zwłaszcza że cena jest niższa?
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 15:31 Bartek
Tak, trzyma.
-
depcio
25 czerwca 2015 o 10:20 Wojciech Bońkowski
spróbowałem Uvam 2014 i jestem rozczarowany – albo pozostało mi w głowie zbyt wyidealizowane wspomnienie Uvam 2013 – albo butelka była trefna…
-
-
-
Małgorzata Leja
23 czerwca 2015 o 14:49
a Le Carillon ? jak oceniacie?
-
Wojciech Bońkowski
23 czerwca 2015 o 15:33 Małgorzata Leja
„Smak: cukier z buraków dodany wraz z łodygami.” – cytat z 2013. Od tej pory nie miałem odwagi tego wziąć ponownie do ust.
-
kielon
23 czerwca 2015 o 16:42 Małgorzata Leja
Aż litr!
-
dad
23 czerwca 2015 o 22:05 kielon
Wciągająca wymiana poglądów i spostrzeżeń. można się wiele dowiedzieć. Nestety trochę „puściły Wam lejce”, trochę oderwaliście się od sklepowych półek i od tego, co rzeczywiście można kupić.
-
dad
23 czerwca 2015 o 22:14 dad
Zawsze fascynuje mnie, jak polski wielbiciel wina bezbłędnie, w ciągu kilku sekund odnajduje na półkach Carlo Rosi. Błysk w oku nabywcy kusi i mnie. Zawsze zastanawiam się, może też kupić? Nigdy nie piłeś, wszyscy biorą… Niech Wasza dyskusja podpowiada właściwe wybory, a nie sieje zamęt.
-
kielon
24 czerwca 2015 o 15:20 dad
To nie jest wino za stówę że potrzeba dokładnej recki. Najlepiej kupić flaszkę i samemu ocenić.
-
-
-
valdano
23 czerwca 2015 o 23:13 Małgorzata Leja
W Lidlu obecnie po 19’99 ale wino bardzo kiepsciuchne.
-
Winicjatywa
24 czerwca 2015 o 06:44 valdano
Małgorzacie chyba chodzi o inne wino, Le Carillon półsłodkie w litrowej butelce w Biedronce. Château Le Carillon Fronsac z Lidla to coś zupełnie innego.
-
-
-
Paweł Parma
25 czerwca 2015 o 00:26
Przepraszam za off-topic (brak forum:/ ), ale z tym Mielżyńskim (że niby kończy z winem) to na poważnie / niewczesny prima aprilis / medialnie szokująca metafora?
-
Wojciech Bońkowski
25 czerwca 2015 o 08:39 Paweł Parma
Żart ;-) Ale cydr Kwaśne Jabłko rzeczywiście wprowadził do oferty.
-
-
Robert Mazurek
25 czerwca 2015 o 09:19
Zdarzyło się mojej osobie być poczęstowanym Monte de Ravasqueira Rose. Na dobre zapiszmy mu to, że wcale nie jest półwytrawne, tylko wytrawne. Poza tym prócz alkoholu czuć wyłącznie wodę. Nędza straszna, a łaskawość Wojtka nie zna granic.
-
Ilich Ramírez Sánchez
25 czerwca 2015 o 17:32
Lepiej 20 zł wydać w lidlu.
-
Marek Cieślak
18 lipca 2015 o 18:20
Przed chwilą widziałem, że w Biedronce instaluje się Nowy Świat… Coś Państwu wiadomo na ten temat?
-
Wojciech Bońkowski
18 lipca 2015 o 19:07 Marek Cieślak
Napiszemy o tym w przyszłym tygodniu.
-
-
v
19 lipca 2015 o 16:16
W Owadzie pojawilo sie kilkanascie win z Nowego Swiata . moze jakies recki:)