Zgodnie z literą: tarta
Ciasto dla leniwych i tych, którzy myślą, że nie umieją piec. Bo tartę potrafi zrobić każdy.
Àl’oignon. Tarta cebulowa, tradycyjna potrawa kuchni alzackiej, to jedno z najprostszych i najwspanialszych połączeń słodyczy (skarmelizowana cebula), słoności (bekon) i wytrawności (tymianek). Ponoć tamtejsze gospodynie piekły takie placki, żeby sprawdzić temperaturę pieca chlebowego. Kładły tartę między rozgarnięte rozżarzone węgielki – jeśli ciasto rumieniło się od razu, a masa jajeczno-cebulowa ścinała błyskawicznie, można było wkładać wyrośnięte bochenki.
Bourdaloue. Tarta z gruszkami pod migdałowym kremem frangipane to jeden z najsłynniejszych deserów paryskich. Podobno pierwszą taką upiekł pod koniec XIX wieku cukiernik o nazwisku Fasquelle, który miał pracownię w 9. dzielnicy, przy Rue Bourdaloue (ciasto nazwał właśnie od tej ulicy). Ciekawostką jest, że jeszcze w XVII i XVIII wieku ten sam wyraz oznaczał coś zgoła innego, mianowicie... mały fajansowy nocnik z uszkiem, używany przez damy w Wersalu. Schowany pod suknią, bywał przydatny podczas mszy, kiedy nadworny kaznodzieja Ludwika XIV, ksiądz Louis Bourdaloue, przedłużał kazanie w nieskończoność. W razie czego można było sobie ulżyć – dyskretnie i bez wychodzenia z kaplicy.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!