Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Z historii hierarchii

Komentarze

Czy klasyfikacje win potrafią odzwierciedlić porządek natury, czy są może tylko narzędziem umacniającym silnych i drenującym kieszeń klientów.

Wystawa światowa w Paryżu w 1855 roku była pokazem cywilizacyjnego triumfu II Cesarstwa. 5 milionów odwiedzających mogło podziwiać najnowsze osiągnięcia na polu przemysłu i sztuk pięknych. Każdy z narodowych wystawców chwalił się swoimi osiągnięciami; w pawilonie rolniczym Amerykanie pokazywali kombajn McCornicka, a Francja zaprezentowała specjalnie na tę okazję opracowaną klasyfikację posiadłości bordoskich.

© Domaine de la Romanée-Conti

Pieniądze i grunt

Początek piątej dekady XIX wieku przyniósł serię marnych roczników, które przełożyły się na finansową presję odczuwaną przez producentów i negocjantów znad Żyrondy. Zamówienie Napoleona III na sporządzenie rankingu spotkało się z zadowoleniem Izby Handlowej Bordeaux, która słusznie upatrywała w nim dobre narzędzie wspierające sprzedaż klaretów. Zadanie scedowano na kupców operujących w regionie, którzy odwołali się do najbliższego im kryterium, jakim była cena transakcyjna win. I tak w ciągu paru dni powstała klasyfikacja, która niemal w niezmienionej postaci obowiązuje do dziś. Na liście znalazło się wówczas 57 posiadłości, prawie wszystkie z Médoc, poza Haut-Brion reprezentującym Graves. Châteaux podzielono na pięć grup (grands crus classés) zgodnie z cenami, jakie osiągały ich wina według spisów handlowych. Wówczas majątki te obejmowały 2650 hektarów, dzisiaj te same posiadłości to 3450 hektarów, co mówi nam nie tylko o tym, że część z nich powiększyła areał upraw (a niektóre pomniejszyły), ale wskazuje też na istotny fakt, że sklasyfikowani są producenci, a nie ziemia, na której rośnie winorośl. Niektóre posiadłości funkcjonują zatem na innych działkach niż w chwili klasyfikacji, a pozostają przypisane do tej samej grupy. Biorąc pod uwagę zmianę stylu win, które mają więcej alkoholu, ekstraktu, a także pożegnały się z malbekiem i carménère, można postawić pytanie o przydatność tej listy dzisiaj. Posiadłości najwyżej notowanej pierwszej grupy (premier grand cru classé) zachowały swoją dominującą pozycję. W tym towarzystwie zaszła zmiana w roku 1973, kiedy to w wyniku wieloletniego lobbingu barona Philippe’a Rothschilda jego posiadłość Mouton awansowała do czołówki z drugiej grupy.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!