Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

#Wywiad: Adam Pawłowski

Komentarze

Z Adamem Pawłowskim, pierwszym Polakiem, który zdobył tytuł Master Sommeliera, członkiem komisji szkoleniowej Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, konsultantem branży HoReCa, a także współautorem książki Gościnność. Sztuka dobrej obsługi w gastronomii, o właściwych praktykach i nagannych zachowaniach podczas serwisu rozmawia Maciej Nowicki.

Adam Pawłowski zajmuje się m.in. prowadzeniem szkoleń dla branży HoReCa. © Ignacy Matuszewski

Czym jest dla ciebie etyka sommelierska? Jakbyś ją zdefiniował?

To zawodowa moralność. Przestrzeganie jej zasad może nobilitować ten zawód. A ich łamanie – wyrządzić duże szkody – i restauracji, i (przede wszystkim) jej gościom. Etyka wiąże się bezpośrednio z umiejętnościami interpersonalnymi, jak się dziś mówi „miękkimi”, które wynosi się z domu, ale też których – dzięki dobrym wzorcom – można się wyuczyć w pracy. Etyka to podstawa, kręgosłup funkcjonowania – w tej branży i w każdej innej.

Pracowałeś długo za granicą, w tym sześć lat jako head sommelier w gwiazdkowej restauracji Northcote w Wielkiej Brytanii. Czy na rozwiniętych rynkach winiarskich etyka sommelierska jest mocniej ugruntowana niż w Polsce?

Tak, ale trzeba zauważyć, że w niektórych krajach – choćby w Anglii, gdzie pracowałem – panuje zupełnie inna poprawność polityczna niż w Polsce. Tam podejście do gościa, pracodawcy czy pracownika bazuje na nieco odmiennych wartościach. Pracując w Northcote, czułem szacunek płynący od szefa i od gości, a w takiej atmosferze łatwiej budować zespół i dobrą kulturę pracy. Polska gastronomia również zmierza w stronę takich standardów, ale nie da się ukryć, że nadal jest pełna kontrastów – dobre praktyki przeplatają się ze złymi.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!