Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Wstęp do etykietologii

Komentarze

Z kawałka papieru informującego o zawartości i miejscu pochodzenia winna etykieta przeistoczyła się w ciągu kilku dekad w obszar bezprecedensowych eksperymentów graficznych i kluczowy selling point. Paradoksalnie ten przewrót nie byłby możliwy, gdyby nie to, że w drugiej połowie winiarskiego świata wszystko pozostało po staremu.

rys. Marta Konarzewska

Powodów wzrostu znaczenia etykiety jest wiele – narodziny Internetu, sukces kultury obrazkowej, pojawienie się pokolenia milenialsów, Instagram, rozwój wiedzy na temat wpływu kolorów i elementów graficznych na decyzje zakupowe, nowe pokolenie nowoświatowych winiarzy nieobciążonych tradycją... To wszystko nie tłumaczy jednak, dlaczego to właśnie etykiety wina, a nie na przykład kawy czy czekolady sprowokowały designerów do realizacji najbardziej odważnych pomysłów (ich rolę można dzisiaj porównać do tej, jaką kiedyś odgrywały okładki płyt). Odpowiedzi być może trzeba szukać w większym niż w innych branżach napięciu między innowacją a tradycją.

Od Tutanchamona do Instagrama

Wszystko zaczęło się ponoć jeszcze w drugim tysiącleciu p.n.e. Właśnie wtedy pojawiły się na egipskich amforach pierwsze pieczęcie i ryciny. W grobowcu Tutanchamona znaleziono naczynia z nazwą wina, rocznikiem i imieniem producenta. Kupcy dość wcześnie zrozumieli, że tego typu informacje mogą mieć wpływ na sprzedaż. I to właśnie oni w późniejszych wiekach, w różnych obszarach basenu Morza Śródziemnego, doskonalili egipski wynalazek. Prawdziwa kariera etykiet zaczęła się jednak późno, bo dopiero w XVIII wieku, wraz z pojawieniem się pergaminowych, drukowanych etykiet zawiązywanych na szyjce. A tak naprawdę jeszcze później – po wynalezieniu w 1798 roku litografii, która otworzyła przed winiarzami nieznane dotąd możliwości powielania obrazów.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!