Winnice Wzgórz Trzebnickich Cabernet Sauvignon 2014
Winnice Wzgórz Trzebnickich Cabernet Sauvignon 2014
Dzieje się w polskim winiarstwie! Całkiem niedawno polecałem świetne nowości z Domu Bliskowice, a mam już kolejne wino godne polecenia. I to jakie!
O tym, że Rafał Wesołowski (wraz z Grzegorzem Plantosem) są zdolnymi winiarzami, nie muszę już chyba nikogo przekonywać, choć i tak czynię to regularnie. Kolejne roczniki win notują regularny wzrost jakości, w dodatku położenie winnicy (łącznie 3,5 ha w dwóch parcelach – Węgrów i Jaksonowice, ok. 25 km od Wrocławia, lessowe gleby, umiarkowany klimat i brak gwałtownych wahań temperatur) sprzyja uprawie Vitis vinifera. Znajdziemy tam rieslinga, chardonnay, gewürztraminera, pinot gris, pinot gris i… cabernet sauvignon właśnie, którego premierę zapowiadałem już dwa lata temu. W przypadku caberneta klimat jest nawet bardziej niż sprzyjający – według słów Rafała, odmiana dojrzewa szybciej niż hybryda – regent! A jak smakuje?
Nie ma wątpliwości, że to cabernet sauvignon. Ile to razy próbowaliśmy już rieslingów czy pinot noir z Polski czy Czech i trzeba było dużo dobrej woli, by w ich roślinno-warzywnym bukietach odnaleźć cokolwiek zbliżonego do oryginału. Tymczasem ten cab smakuje jak świeże wino z tej odmiany – jest jeżyna i czarna porzeczka, pojawiają się nuty czarnego pieprzu, odrobina czerwonej papryki. Żadnej niedojrzałości, ale i żadnych prób zamaskowania wad nachalnym starzeniem w nowych beczkach – zresztą wino reprezentuje lekką stylistykę caberneta. Kwasowość jest wyraźna, ale zrównoważona, a całość daje naprawdę sporo przyjemności. W roczniku 2015 powstało tylko 300 butelek, zdecydowana większość zakupiona została przez poznański SPOT. – który od dawna ściśle współpracuje i promuje tego producenta – i tam właśnie najlepiej go zakupić (83,64 zł). ♥♥♥♡
Źródło wina: nadesłane do degustacji przez dystrybutora.