Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Płochoccy Sey Sey 2011

Komentarze

Winnica Płochockich Sey Sey 2011

Wspominając z rozrzewnieniem Konwent Polskich Winiarzy kolejny raz sięgnąłem po zmagazynowany w mojej lodówce Sey Sey 2011, pochodzący z Winnicy Płochockich. Producentów przedstawiać nie trzeba (pisaliśmy o nich tu i tu), wino – choć obecne od dłuższego czasu na półkach – jak najbardziej warto. Sey Sey 2011 powstało z najpopularniejszej polskiej białej odmiany seyval blanc (co warto zapamiętać, bo tej informacji nie znajdziecie na etykiecie – absurdalne regulacje prawne nie pozwalają umieszczać nazwy szczepu na butelce). Wielokrotnie podawałem to wino znajomym w ciemno, pytając jednocześnie o kraj pochodzenia. „To polskie wino? Niemożliwe!” A jednak. I w nosie i w ustach dużo egzotycznego owocu, zwłaszcza pod postacią ananasa i brzoskwini. 6,6 g cukru resztkowego zapewnia temu winu dobre zrównoważenie – nikt nie będzie narzekał na kwaśność, ale też nie zostanie oblepiony nadmierną słodyczą. Dobrze schłodzony pije się świetnie. Polecam na ciepły wieczór, na weekend, na wakacje, na teraz.

 Marcin Płochocki. © Enofaza /Marcin Jagodziński.

(Producentem jest Winnica Płochockich, cena: 48–60 zł w zależności od sklepu, pełna lista sklepów w których można je kupić znajduje się tutaj)

Źródło: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.