Płochoccy Sey Sey 2011
Winnica Płochockich Sey Sey 2011
Wspominając z rozrzewnieniem Konwent Polskich Winiarzy kolejny raz sięgnąłem po zmagazynowany w mojej lodówce Sey Sey 2011, pochodzący z Winnicy Płochockich. Producentów przedstawiać nie trzeba (pisaliśmy o nich tu i tu), wino – choć obecne od dłuższego czasu na półkach – jak najbardziej warto. Sey Sey 2011 powstało z najpopularniejszej polskiej białej odmiany seyval blanc (co warto zapamiętać, bo tej informacji nie znajdziecie na etykiecie – absurdalne regulacje prawne nie pozwalają umieszczać nazwy szczepu na butelce). Wielokrotnie podawałem to wino znajomym w ciemno, pytając jednocześnie o kraj pochodzenia. „To polskie wino? Niemożliwe!” A jednak. I w nosie i w ustach dużo egzotycznego owocu, zwłaszcza pod postacią ananasa i brzoskwini. 6,6 g cukru resztkowego zapewnia temu winu dobre zrównoważenie – nikt nie będzie narzekał na kwaśność, ale też nie zostanie oblepiony nadmierną słodyczą. Dobrze schłodzony pije się świetnie. Polecam na ciepły wieczór, na weekend, na wakacje, na teraz.
(Producentem jest Winnica Płochockich, cena: 48–60 zł w zależności od sklepu, pełna lista sklepów w których można je kupić znajduje się tutaj)
Źródło: zakup własny autora.