Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Wina z Peru

Komentarze

Piliście kiedyś wina z Peru? – spytałem moich znajomych. „Skąd?” – gromko odpowiedzieli. Ale ja też nigdy wcześniej ich nie próbowałem! Mimo że to właśnie na terenach Peru zasadzono pierwsze sadzonki winorośli w całej Ameryce Południowej – dokonali tego hiszpańscy konkwistadorzy Pizarra, a w 1540 r. Bartolomé de Terrazas i Francisco de Carabantes założyli pierwsze winnice. Ale historia winiarstwa trwała mniej niż 150 lat. W 1687 r. potężne trzęsienie ziemi zniszczyło południowe wybrzeże Peru – to właśnie tam koncentrowała się produkcja – razem z miastami Ica i Villa de Pisco, winnicami i winiarniami. Od tego czasu peruwiańskie winiarstwo właściwie nigdy nie odbudowało się na dobre, a większość winogron przeznaczana jest na produkcje tamtejszej brandy – pisco. Aktualnie winnice zajmują niewiele ponad 15 tys. hektarów.

Wcześniej nieznane. © Dom Wina
Wcześniej nieznane. © Dom Wina.

Innym problemem jest klimat – nie tak sprzyjający jak w Chile czy Argentynie. Winogrona są wuęc przeciętnej jakości. Szukając informacji o tamtejszych winach w sieci zwykle natrafiałem na komentarze: „bardzo słabe”, „unikać”, „lepiej wybierz coś innego”. Jedyny pozytywny  dotyczył bohaterów tego teksu, a i tak był dość przewrotny w treści: „Winom Intipalka udało się osiągnąć coś niezwykle rzadkiego w peruwiańskim winiarstwie – nie trzeba ich wypluwać”.

Widok na jedną z peruwiańskich winnic. © thelatinkitchen.com
Widok na jedną z peruwiańskich winnic. © The Latin Kitchen.

Intipalka to jedna z serii win powstających w Santiago Queirolo – historycznej winiarni, założonej w 1880 roku przez rodzinę Queirolo – emigrantów z włoskiej Genui. Trzecie pokolenie winiarzy w 2000 r. gruntownie zmodernizowało winiarnię i cały proces powstawania tutejszych win. A jest ich trochę. W ofercie znajdziemy także wina musujące, podstawowe wina spokojne – nazwane po prostu Santiago Queirolo, wina klasy Intipalca Reserva – wyłącznie kupaże dwóch różnych szczepów, Gran Reserva – najlepsze wino oraz słodkiego Moscatel z późnego zbioru. Tak w całym Peru, najbardziej popularnym szczepem jest tu Tannat; używane są także Cabernet Sauvignon, Malbec, Merlot i Petit Verdot oraz białe Sauvignon Blanc i Chardonnay. Istotnym aspektem jest także enoturystyka – to tu znajduje się pierwszy w Peru hotel  pośród winnic.

Hotel Vinas Queirolo pośród winnic tego producenta. © vinotels.com
Hotel Viñas Queirolo pośród winnic tego producenta. © Vinotels.

Peruwiański debiut w Polsce zawdzięczamy krakowskiemu importerowi – jest nim Dom Wina – doskonale obeznanemu z produktami Ameryki Południowej (w końcu zaczynał od importu win urugwajskich). Otrzymałem do degustacji pakiet 6 win czerwonych – dwóch z podstawowej linii Santiago Queirolo i czterech z serii Intipalka. Jak wypadły?

Tannat - najlepszy szczep w ofercie. © Dom Wina
Tannat – najlepszy szczep w ofercie.

Najlepsze okazały się właśnie Tannaty – zarówno podstawowe Santiago Queirolo Tannat 2013, jak i Intipalka Tannat 2013 cieszyły soczystym, czerwonym owocem, dobrą kwasowością i przyjemnym, długim posmakiem. Z trzech kupaży rocznika 2012: Cabernet Sauvignon z Petit Verdot, Cabernet Sauvignon z Syrah i Malbec z Merlotem najciekawiej wypadł ten pierwszy – równowaga owoców, garbnika, nut likierowych i kwasowości.

Cabernet Sauvignon i Petit Verdot - najlepszy kupaż. © Dom Wina
Cabernet Sauvignon i Petit Verdot – najlepszy kupaż.

W pozostałych było już trochę gorzej, winom nie dało się odmówić potęgi owoców i przypraw, ale niestety przygniotły one pozostałe części składowe. Podejrzewam jednak, że wielbiciele podobnie mocarnych win z Toro czy Prioratu byliby zadowoleni. Najgorzej wypadło podstawowe Santiago Queirolo Siglo XVI – malbec z tannatem okazał się fatalnym połączeniem, któremu bliżej było do eksperymentu chemicznego niż winiarskiego.

Nieporozumienie. © Dom Wina
Nieporozumienie.

Kto chciałby wyciągnąć wnioski samodzielnie, ma jeszcze szansę. Wina nie są dostępne w sieci sklepów importera, ale w Klubie Domu Wina można zamówić zestaw 6 różnych butelek (co łączy się z rejestracją w klubie, chyba że już ktoś w nim jest). Cena: 267 zł.

Źródło win: wina nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • ducale

    Panie Redaktorze ok 44zł /but? to chyba nie jestem ciekawy

    • Wojciech Bońkowski

      ducale

      to drogo? tyle co jedna z wielu chilijska reserva

      • ducale

        Wojciech Bońkowski

        chilijska reserva to teraz chodzi od 26 do 31 :) zalezy czy w Tesco czy Biedra

        • Wojciech Bońkowski

          ducale

          No to jak Peru będzie w Biedrze to też po tyle. Ale na razie nie jest, więc oburzanie się że po 44 zł za butelkę to naprawdę dowód przewrażliwienia ;-)

  • Qwercia

    Każdy członej miłościwie nam rządzącej jedynie słusznej partii powinien nabyć flaszeczkę ze Słońcem Peru.
    Już za 9 dni urodziny Słońca Peru!

    • kielon

      Qwercia

      Tacy to raczej po flaszce wódy ;)

  • W Auchan jest dostępny Sauvignon Blanc 2022 z Intipalki. Bardzo udany.