W zielone gramy
Vinho verde nie ma zielonego koloru, jak trawa czy dolary. Przeciwnie: może być słomkowe, różowe, a nawet czerwone. Jego „zieleń” to symbol młodości i świeżości.
Dolina rzeki Limy jest jedną z najważniejszych części Região Demarcada dos Vinhos Verdes (Oznaczonego Regionu Produkcji Vinho Verde) na północnym zachodzie Portugalii. Na łupkowych i granitowych glebach sadzi się przede wszystkim białe loureiro (odmianę miejscową, której świetnie odpowiada tutejszy morski klimat) i trajadurę oraz vinhão, borraçal i espadeiro, z których to szczepów powstają vinhos verdes czerwone i różowe.
Region Minho kojarzy się z młodością, energią i świeżością „zielonego” wina, ale leżąca w jego sercu Ponte de Lima jest akurat najstarszym miastem Portugalii. Powstała w 1125 roku, a za jej założycielkę uważa się hrabinę Teresę de Leão, matkę Alfonsa Zdobywcy, pierwszego portugalskiego króla.
Wielką historię i dawną świetność widać tu na każdym kroku, choć miasto liczy sobie obecnie niecałe trzy tysiące mieszkańców. Imponujący most przez Limę (od niego miasto wzięło nazwę) pamięta czasy rzymskie; niegdyś łączył Bracarę Augustę (dzisiejsza Braga) z Asturicą Augustą (obecnie hiszpańska Astorga). Do dziś zachowały się także resztki czternastowiecznych fortyfikacji: dwie wieże i jedna brama; szacunek budzi Igreja Matriz, kościół z XII wieku, który był tak często przebudowywany, że teraz jest przykładem zarówno stylu romańskiego, jak i gotyku czy neoklasycyzmu.
Natomiast tutejsza winiarnia, której główna siedziba znajduje się przy Rua Conde de Bertiandos, w żadnym razie nie załapuje się na listę zabytków.
Adega Cooperativa Ponte de Lima to zaledwie sześćdziesięciolatka – wielka nowoczesna spółdzielnia założona w roku 1959 przez miejscowych winogrodników. Na początku było ich 47, dziś kooperatywa zrzesza około dwóch tysięcy członków, wliczając w to właścicieli winnic, ich pracowników i rodziny. Największy obecnie producent vinho verde w regionie – produkcja na poziomie 11,5 mln litrów – jest też pierwszą certyfikowaną portugalską spółdzielnią winiarską. Od roku 1998 ma certyfikat ISO 9001 nadawany przez stowarzyszenie APCER, a od trzech lat także IFS (International Food Standard, międzynarodowy standard bezpieczeństwa żywności).
Ta portugalska kooperatywa jest także największym w okolicy miejscem pracy – i to miejscem wyjątkowo przyjaznym kobietom. To one zajmują najwyższe stanowiska w jej strukturach, a firma chętnie i często zatrudnia też winemakerki rezydentki.
Głównym winemakerem w Adega Ponte de Lima jest Fernando Lemos Gonçalves de Moura, inżynier, absolwent wydziału rolniczego na Uniwersytecie Technicznym w Lizbonie. Postać znana nie tylko w najbliższej okolicy: współpracował z Komisją ds. Winiarstwa Regionu Vinho Verde, był szefem sektora enologicznego w regionalnej dyrekcji ds. upraw winorośli i sadownictwa, zajmował się także laboratoryjną analizą wina. Często zapraszany do jury konkursów winiarskich, szkoli też młodych enologów i pracuje jako konsultant enologiczny w kilku winnicach.
W tej chwili wspiera go André Carneiro, który ukończył studia enologiczne na uniwersytecie de Trás-os-Montes e Alto Douro w Vila Real, a zanim trafił do Adega Cooperativa de Ponte de Lima, gdzie pracuje jako rezydent, odbył liczne szkolenia i staże w najważniejszych regionach winiarskich Portugalii: Douro, Dão i Alentejo.
Pierwszy ma 69 lat, drugi nie przekroczył jeszcze trzydziestki. W „zielonym winie” z Ponte de Lima jest więc i doświadczenie, i energia młodości. Połączenie idealne.
Adega Cooperativa Ponte de Lima, Vinho Verde Adamado 2020
Ze szczepów loureiro i trajadura. Świeże, eleganckie, o słomkowej barwie i delikatnym kwiatowo-cytrusowym aromacie. Najlepsze, jeśli jest schłodzone do 8 stopni. Można podawać jako aperitif albo do sushi, ryb i owoców morza, makaronów z lekkimi sosami, sałatek.