Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Vítor Claro Nat’Cool Pulso 2017

Komentarze

Jeśli ktoś miał wymyślić nową kategorię win, musiał to być Dirk Niepoort. Portugalski winiarz-wizjoner stworzył kilka lat temu koncept nieskomplikowanego wina naturalnego o niskim alkoholu, przystępnej cenie, a do tego dobrze odzwierciedlającego siedlisko. Najlepiej, żeby było jeszcze sprzedawane w litrowych butelkach i miało wysoki współczynnik pijaności. Nazwał tę kategorię Nat’Cool, a pierwszym winem, na którym pojawiło się to określenie, było Niepoort Nat’Cool White Mug Vinho Verde 2015. Koncept się przyjął, szczególnie w Portugalii, gdzie grupa Nat’Coolerów systematycznie rośnie. Doczekał się nawet specjalnego logo.

 

 

Solidną reprezentację tych win ma od niedawna Taszka.

Świetne wrażenie robi Quinta da Carolina Nat’Cool Primata Touriga Nacional 2016, którego można było spróbować podczas I Letniego Kiermaszu Winicjatywy. Mimo, że zrobione w Douro, nie mieści się w apelacji, bo ma zaledwie 9% alkoholu. Chrupkie, aromatyczne (owoce leśne, róża, lakier do paznokci) i mocno wytrawne. Pochodzi z winnicy położonej na wysokości 600 m n.p.m, czemu zawdzięcza fantastyczną świeżość (75 zł). ♥♥♥♡

Za nat’coole wziął się też Vítor Claro, wzięty szef kuchni, który pewnie nigdy nie zająłby się winiarstwem, gdyby nie przyjaźń z Dirkiem Niepoortem. Swoje wina robi w Alentejo, ale akurat Vitor Claro Nat’Cool Pulso 2017 powstaje w regionie Lisboa. 12% alkoholu i stare krzewy mogłyby sugerować więcej powagi, ale szczep castelão (zwany w okolicach Lizbony santarém antigo) jest tu gwarantem lekkości. Czerwone owoce, zioła, lotna kwasowość i dzika zmysłowość – ideał na plenerowe imprezy (sprawdzone na wrocławskich Gastro Nockach). Do tego w litrowej butelce (65 zł). ♥♥♥♡

 

W Taszce zadebiutowały też wina od Filipy Pato, słynnej córki słynnego Luísa Pato. Spróbowałem Filipa Pato 3B Blanc de Blancs Brut Nature. 3B oznacza trzy białe szczepy: cercial, bical i maria gomes. W aromacie dojrzałe jabłko, czarny bez i migdały. Czyste, ascetyczne, mocno wytrawne, z lekką goryczką. Styl nie należy do najłatwiejszych, ale znać tu sporą klasę producentki (60 zł). ♥♥♥

Wina do nabycia w Taszce.

Źródło win: degustowane na zaproszenie importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.