Tak, od 8.10. Nasza recenzja – 7.10.

Nasza recenzja z powodów logistycznych się opóźni, ukaże się w piątek rano. Pozdrawiam!

Byłem w dwóch „Oszołomach” na przestrzeni dwóch godzin, w dwóch różnych miejscowościach – zupełny przypadek – służbowo.
W jednym podobnie jak w Bonarce. Na dodatek, wino, które kupowałem po ok. 28,0zl ma typowo polską promocję – przekreślona cena prawie 32,0zł z przeceną na 27,0zł. Nic tylko brać kartonami !
W drugim wino, które wcześniej kupowałem w „bieżącej cenie” 62,00 na jarmarku 65,0zł
Zastanawiałem się nad podstawowym Pinot Noir od Bertin za niecałe 32,0zł, ale tak się wkurzyłem, że nie wziąłem.
Na dodatek w jednym sklepie, na moja uwagę, że niektóre ceny wzrosły a później pojawił się rabat, pani z uśmiechem powiedziała: wiem, ale to nie ja ustalam zasady.
Nadal więc będę kupował przez znajomych średnią i wyższą półkę w innych krajach. W krajach, gdzie promocja znaczy promocja.
I znów ze sobą przegrałem, włażąc do tych …….. !

Przy regałach festiwalowych nie ma się co nawet zatrzymywać, trzeba buszować po normalnych półkach, bo tam są poupychane nowości.
Co do cen, to z doświadczenia wiem, że one zmieniają się nawet w trakcie dnia. Dla mnie to całkiem ok, bo jak się ma szczęście to można trafić na potężną przecenę dobrego wina.