Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Lepsze od mojito

Komentarze
Gdyby nie Nowa Zelandia, sauvignon blanc po prostu by nie było. Owszem, przynajmniej od epoki średniowiecza uprawiano je we Francji, jednak przez kilkaset lat nie było ono znane szerokiej publiczności z imienia i nazwiska. Francuzi nie sprzedają bowiem swoich win pod nazwami odmian, lecz podpisują je toponimami siedlisk. A tak wspaniałe skądinąd apelacje, jak Sancerre czy Pouilly-Fumé, do dziś zdają się ekscytować jedynie garstkę koneserów. Niewiele zatem naciągając, można powiedzieć, że historia sauvignon blanc zaczęła się na początku lat 70., kiedy pierwsze sadzonki narodzonego w Dolinie Loary szczepu przybyły do nowozelandzkiego regionu Marlborough. To tam, wśród soczystej zieleni Wyspy Południowej, wymyślono charakterystyczny styl, który stał się synonimem sauvignon blanc na całym świecie. Styl będący jego znakiem rozpoznawczym, a zarazem zgubą.
Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!