City Secco
Peter Mertes City Secco Perlwein aus der Europäischen Gemeinschaft mit zugesetzter Kohlensäure Weiss
Jakiś czas recenzowaliśmy nowość na polskim rynku – wino w puszce. Produkt Wine Not importowany przez Piwnicę Smaków wypadł lepiej od oczekiwań, bo też do puszki wlano tam całkiem przyzwoite wino regionalne z jakościowych szczepów takich jak Chardonnay, Merlot czy Grenache. Jedyną wadą tamtej puszki była cena – 8 zł za 200 ml.
W puszki postanowił zabawić się również Leclerc. Tutaj puszka o objętości 0,2 L kosztuje… 1,99 zł! Za taką kasę dostajemy jednak sztucznie gazowane wino mieszane „z Unii Europejskiej”. Butelkuje je zaś Peter Mertes, czyli kuźnia niemieckich winiarskich kadr, czyli Liebfraumilch.
Produkt jest pijalny. W zasadzie ma jedną megazaletę – nie śmierdzi, nie jest kwaśny, nie jest obrzydliwy. Jest całkowicie anonimowym, kompletnie wypranym z cech szczególnych winem białym gazowanym. Takie ciut lepsze, bo z lepszych zachodnioeuropejskich podzespołów Igristoje. Ot, Jewropejskoje Igristoje – i w analogicznych kontekstach je konsumujcie, czyli do koncertu Dody na placu Konstytucji. Gesundheit!
Źródło puszki: zakup własny autora.