Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Pét-nat – buntownik z wyboru

Komentarze

W ostatnim czasie pét-naty biją rekordy popularności na całym świecie. Nie inaczej jest na polskim rynku, gdzie nie tylko w tempie geometrycznym przybywa tych importowanych, ale i produkowanych przez polskich winiarzy. Jak w przypadku wielu innych błyskawicznych karier, także i tu nie brakuje sytuacji kuriozalnych – począwszy od pomysłów na same wina, a skończywszy na zawartości niektórych butelek. Wszystko wsparte jest wyjątkowo mocną dawką marketingu. Mam jednak wrażenie, że krytycy pét-natów, niejako dla zachowania równowagi, posługują się argumentami równie kuriozalnymi.

© Younggunofwine.com.

Tytułem przypomnienia: nazwa to skrót od pétillant-naturel (naturalne musowanie), określający wina powstałe tzw. metodą pierwotną lub pradawną (méthode ancestrale) – tak właśnie powstawały pierwsze wina musujące. Pét-naty nie przechodzą wtórnej fermentacji – winiarze butelkują je jeszcze przed zakończeniem fermentacji alkoholowej, nie dodając drożdży i cukru, po czym sprzedają bez usuwania osadu drożdżowego (dégorgement). Efektem tych zabiegów (czy raczej ich braku) jest musiak mętny, ze sporą ilością osadu na dnie, najczęściej zamykany zwykłym kapslem. Wina takie przez wiele kolejnych dekad funkcjonowały na uboczu rynku winiarskiego – mętna zawartość była nieakceptowalna w świecie powszechnej filtracji i klaryfikacji, a zamknięcie kapslem – zbyt plebejskie i niegodne obecności na stole Prawdziwego Miłośnika Wina.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!